Wpis z mikrobloga

Fani Laysów to ten sam sort ludzi, co fani YT Premium, koncertów na Narodowym za >300 zł czy nabijania Netflixowi koniunktury. Niestety jest takich ludzi cała masa i zaraz będą bulić 15 zł za paczkę dwóch ziemniaków.
  • Odpowiedz
@Zawsze_w_szpilkach: Wklejałem 2 różne paczki chipsów. Po opisie wnioskuję, że piszesz o Lay's Oven Baked, ale jak ktoś nie jadł, to nie będzie wiedział.

Wszyscy wiemy, że to pulpa ziemniaczania, dlatego je wkleiłem.
  • Odpowiedz
@red7000: bo co z tego, żę jest informacja o masie, jak nie wiadomo jaka gramatura byłą wcześniej? Znowu, ludzie nie sprawdzają skrupulatnie gramatury każdego produktu, bo po prostu jest ich za dużo, żeby zapamiętać wszystkie. Jak mamy wybierać portfelem, skoro każda zmiana ważna dla naszej kieszeni jest tak skrywana przez producentów?
  • Odpowiedz
@92feliks: bycie świadomym konsumentem wymaga nieco wprawy, ale zacznijmy od tego, że 8 zł za taką paczkę, to jest dramat, bo jej produkcja może wynosić - z prądem, transportem, opakowaniem itd. - może 10-20 groszy? Produkcja piwa typu Tyskie kosztuje ok. 50-60 gr ze wszystkimi kosztami. ¯\(ツ)/¯ Klienci po prostu lubią drogie produkty niskiej jakości.
  • Odpowiedz
  • 70
Niestety, ale w przypadku laysow to totalnie się nie opłaca. Odlecieli całkowicie A i wybór smakowy też biedny jak polskie sklepy podczas komuny. Ja nie wiem, co to za czasy gdzie paczka pringelsow jest tańsza od paczki laysow, a zawsze to te z wasatym #!$%@? były wyznacznikiem drożyzny.
  • Odpowiedz
@wcfilmowe: niezdrowe żarcie zawsze jest drogie :D Nie wiem dlaczego najczęściej to co ma znikomą wartość odżywczą i przy tym jest niezdrowe jest dużo droższe niż zdrowe jedzenie, a mimo to ludzie się na takie chipsy, burgery czy kebaby rzucają.
  • Odpowiedz
@wcfilmowe: Laysy to w tej chwili najbardziej nieopłacalne gówno w kategorii przekąsek. Jakoś chipsy z innych firm mogą kosztować połowę tego co chce za paczkę Frito Lay. Moim zdaniem ta marka powinna zdechnąć na polskim rynku. Nigdy im nie daruje wycofania Ruffles.
  • Odpowiedz
Nigdy im nie daruje wycofania Ruffles.


@Tetsuya: witaj mój chipsowy bracie, również uważam, że Ruffles to bóg przekąsek, ale mam dla Ciebie dobrą wiadomośc - jeżeli nie wstydzisz się wydac absurdalnych pieniędzy na chipsy raz na jakiś czas, to Rufflesy można dostać w różnych sklepach ze "słodyczami z całego świata", np. tutaj https://www.scrummy.pl/szukaj?controller=search&s=ruffles

Ogólnie najlepsze są te hiszpańskie (smak jamon to raj). Ja sobie raz na jakiś czas zaszaleję :D

PS.
  • Odpowiedz
@Variv: Nie pamiętam jak miało się porównanie tych standardowych biedronkowych do tych lidlowych, bo były podobne, ale te co wkleiłem są dużo lepsze od obu.
  • Odpowiedz