Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Podejrzewam, że mój partner znów pije. Jesteśmy razem od 24 lat i kilka lat temu, w ogromnej już desperacji, dałam mu ultimatum. Dwa lata chodził na terapię grupową i indywidualną. Były efekty, naprawdę nie pił. Od kilku miesięcy ma znów te stany jak po alkoholu.
To nie jest coś, co myślicie. On się nie zatacza, nie czuć od niego. Zmienia się jednak jego zachowanie, ma bełkotliwą mowę, zamglony wzrok, jest drażliwy. Jestem przerażona. To oznacza, że powinnam być konsekwentna i zażądać aby się wyprowadził. Po tylu latach to dla mnie istny koszmar. W dodatku on nie ma gdzie się podziać, musiałby wynająć mieszkanie itd. (dom, w którym mieszkamy należy do mnie, nie mamy ślubu ani dzieci). Martwię się o niego mimo wszystko, ale i o siebie, bo nie chcę znów tak żyć jak kiedyś. Nie wiem jak przeprowadzić z nim tę rozmowę. #alkoholizm #psychologia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: musisz być konsekwentna. Alkoholizm to taki sam nałóg jak narkotyki czy hazard. W końcu wielu wykopków było/jest zachwyconych planami zakazu sprzedaży małpek na stacjach paliw. Szczera rozmowa z partnerem, wyznaczenie granic i planu działania, kilkukrotne zapewnienie o ostateczności decyzji i konsekwencjach niestosowania się. Możecie spróbować wspólnej terapii wspomagającej wyjść z alkoholizmu, może uda Ci się spojrzeć jego oczami na problem. Możliwie, że chce ale ma słaby charakter/wolę by to zrobić.
  • Odpowiedz
On się nie zatacza, nie czuć od niego. Zmienia się jednak jego zachowanie, ma bełkotliwą mowę, zamglony wzrok, jest drażliwy. Jestem przerażona


@mirko_anonim: Ewentualnie jak alkomat wykaże 0, to zabierz go do lekarza bo to mogą być objawy poważnej choroby
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
jak to nie ma się gdzie podziać, jest połowa maja, ciepełko
pomysł z alkomatem jest dobry - jeżeli twierdzi że nie pije to nie będzie problemu żeby chuchnąć od czasu do czasu
  • Odpowiedz