Program BK2% byłby dobry gdyby dotyczył wyłącznie miejscowości znajdujących się powyżej 20km od miasta wojewódzkiego lub większego niż 500k mieszkańców. Wstrzymał by migracje do dużych ośrodków miejskich i mógł nawet spowodować emigrację części wykształconych do mniejszych miast. Ponadto rozbudziłby rynek budowlany w mniejszych miejscowościach gdzie od dawna nic się nie buduje. Pompowanie nieruchów w miastach to patologia.
To jest zresztą temat na którym poległa PO - postawienie na rozwój dużych ośrodków miejskich i liczenie na to że sukces część sukcesu będzie skapywać dookoła. Spowodowało to ogromny drenaż ludzi z miasteczek do miast.
@LittleOpa: Program by dobrze postymulował rynek gdyby dotyczył tylko rynku pierwotnego i tylko ofert wystawionych po uruchomieniu programu. W zasadzie tyle. Kto chciałby skorzystać, musiałby dostarczyć nową podaż. Dalej byłby patologiczny, ale nie tak jak teraz XD
@LittleOpa: Mogło to, by sie udać gdybyśmy mieli szybką kolej podmiejska i metro sięgające obrzeży metropoli. Mogło to by sie udać gdyby usługi publiczne w miejscowościach ościennych (przedszkola, przychodnie, podstawówki) nie odstawały tak znacznie od metropolii.
to napływ ludności stymuluje usługi, nie odwrotnie. po co otwierać przedszkole gdy nie ma szans na nowych mieszkańców z dziećmi?
Koło się zamyka. Kupujesz mieszkanie za 600 000 zł na Białołęce by mieć gdzie zostawić dzieci i jezdzić do centrum do pracy zbiorkomatem 30min. Mógłbyś mieszkać na większej przestrzeni w Otwocu ale podróż pociagiem bedzie terwać 1h w jedną strone a przedszkole najblizsze jest 3km wiec musisz rano grzać autem
Program BK2% byłby dobry gdyby dotyczył wyłącznie miejscowości znajdujących się powyżej 20km od miasta wojewódzkiego lub większego niż 500k mieszkańców.
@LittleOpa: cokolwiek co promuje mniejsze miejscowosci jest dobre dla wszystkich. Uwazam, ze to jeden z powodow dla ktorego niemcy sa potega - bo maja bardzo rozproszone spoleczenstwo i przemysl
@yhbgrobdoivbvwamsv: A teraz, kto się nie mieści w dużym mieście, jedzie za granicę. Nie ma już narodu, nie ma państw narodowych. Są tylko rynki. Nic tylko brać brytwankę i chodzić z paróweczkami.
i zwykle jedzie do duzego zagranicznego miasta gdzie nagle godzi sie na duzo gorsze warunki niz w Polsce ¯\(ツ)/¯
@yhbgrobdoivbvwamsv: Chyba żartujesz. Ludzie nie jadą "uzbierać na życie w Polsce" do dużego polskiego miasta, bo tego się po prostu nie da zrobić. Gdy jadą w świat to też nie koniecznie do dużego miasta.
Obejrzałem szurski odcinek o księżycu u #ator i teraz sam się w sumie zastanawiam, czemu mamy taki wielki problem z powrotem na księżyc, bo to że zapomnieliśmy technologii brzmi dziwnie
Wstrzymał by migracje do dużych ośrodków miejskich i mógł nawet spowodować emigrację części wykształconych do mniejszych miast. Ponadto rozbudziłby rynek budowlany w mniejszych miejscowościach gdzie od dawna nic się nie buduje.
Pompowanie nieruchów w miastach to patologia.
To jest zresztą temat na którym poległa PO - postawienie na rozwój dużych ośrodków miejskich i liczenie na to że sukces część sukcesu będzie skapywać dookoła. Spowodowało to ogromny drenaż ludzi z miasteczek do miast.
#nieruchomosci #gospodarka #ekonimia #kredythipoteczny #kredyt2procent #niepopularnaopinia
@mickpl: tak samo z 500+ xD
Koło się zamyka. Kupujesz mieszkanie za 600 000 zł na Białołęce by mieć gdzie zostawić dzieci i jezdzić do centrum do pracy zbiorkomatem 30min. Mógłbyś mieszkać na większej przestrzeni w Otwocu ale podróż pociagiem bedzie terwać 1h w jedną strone a przedszkole najblizsze jest 3km wiec musisz rano grzać autem
@LittleOpa: cokolwiek co promuje mniejsze miejscowosci jest dobre dla wszystkich. Uwazam, ze to jeden z powodow dla ktorego niemcy sa potega - bo maja bardzo rozproszone spoleczenstwo i przemysl
I co w tym niby jest dobrego? Debilny pomysł nawet jak na poziom wykopu
O nie, i kto teraz będzie krowy doił, mleko im w cyckach skiśnie :((
@Bed_Kriczer: i zwykle jedzie do duzego zagranicznego miasta gdzie nagle godzi sie na duzo gorsze warunki niz w Polsce ¯\(ツ)/¯
@yhbgrobdoivbvwamsv: Chyba żartujesz. Ludzie nie jadą "uzbierać na życie w Polsce" do dużego polskiego miasta, bo tego się po prostu nie da zrobić. Gdy jadą w świat to też nie koniecznie do dużego miasta.
@Bed_Kriczer: tak, do powiatowego jada i zakladaja lokalny sklepik xD