W radiu czy w gazecie jest konkurs więc wysyłam smsa i bardzo szybko ktoś dzwoni do mnie. Jakiś mężczyzna pyta czy wysłałem smsa i tak sobie z nim rozmawiam na luzie chodząc po podwórku pod domem. Potem zamiast niego pojawia się kobieta. Pytam jak ma na imię, ale nie pamiętam co odpowiedziała. Pyta się jak dojechać do mojego domu. Mówię, że no przez Gdańsk, Niepodległości a w Sopocie druga w prawo czy
Maszyna Kontekstualizująca

Wynalazłem potężne urządzenie. Jest to kawałek czerwonej nici, który noszę na lewej ręce. Ilekroć w moim życiu dzieje się coś, cokolwiek, co sprawia, że zaczynam traktować daną sytuację poważnie maszyna uaktywnia się. Impulsy pędzą błyskawicznie wzdłuż lewej ręki do mózgu. I nagle widzę siebie. Stoję na gigantycznej górze ciał. Wokół ocean krwi. Bezkresny. Na nim wyspy a w nich miliardy fabryk, w których nic tylko ból i strach. Bez przerwy.
Są takie chwile kiedy wszystko w tobie umiera. Kiedy spoglądasz w kąt pokoju i widzisz zwłoki swojego dziecka. Kiedy ktoś komu ufałeś bezgranicznie krzywdzi cię. Kiedy twój dom płonie a ty miotasz się kaszląc na ulicy bezradny wiedząc, że w środku spali wszyscy twoi bliscy. Są takie chwile. Jest to bardzo wyrafinowany sadyzm chaosu.

http://wieczneauschwitz.blogspot.com/

#proza #tworczoscwlasna #depresja #filozofia #improwizowanaproza
Na zdjęciu obejmuję cię i stoimy wpatrzeni gdzieś w Bóg wie co a twarze nasze wykrzywione są w czymś co zapewne jest radosnym uśmiechem. I tylko tak może być, tylko na zdjęciu mogę cię objąć i możemy spojrzeć gdzieś w dal i śmiać się beztrosko. Dwuwymiarowa kartka papieru to jedyne miejsce gdzie możemy być razem, gdzie jesteśmy razem, gdzie kiedykolwiek byliśmy razem. Bo poza nią wiem doskonale, że nigdy, przenigdy nawet cię
#proza #takbylo #tworczoscwlasna

Znałem kiedyś dziewczynę, która została mniszką buddyjską. Znałem ją i była normalną dziewczyną. A potem się dowiedziałem, że #!$%@?ła coś takiego. Lubiłem tą dziewczynę bardzo. Niewiele w sumie ją znałem, była trochę starsza ode mnie, ale mało. Poznałem ją na medytacji Zen. I tak ot tu i tam coś pogadaliśmy chwilę, że "cześć" i "hej". Ale raz mnie odwiozła do domu pamiętam. Wtedy najwięcej gadaliśmy i jedyny raz byliśmy
Znałem kiedyś dziewczynę, która została mniszką buddyjską. Znałem ją i była normalną dziewczyną. A potem się dowiedziałem, że #!$%@?ła coś takiego. Lubiłem tą dziewczynę bardzo, niewiele w sumie ją znałem, była trochę starsza ode mnie, ale mało. Poznałem ją na medytacji Zen. I tak ot tu coś pogadaliśmy chwilę, i raz mnie odwiozła do domu pamiętam. Wtedy najwięcej gadaliśmy i jedyny raz byliśmy sami. Pamiętam, że zażartowałem sobie czemu na jej tam
ver.2.0 to wszystko ewoluuje naturalnie.

Znałem kiedyś dziewczynę, która została mniszką buddyjską. Znałem ją i była normalną dziewczyną. A potem się dowiedziałem, że #!$%@?ła coś takiego. Lubiłem tą dziewczynę bardzo. Niewiele w sumie ją znałem, była trochę starsza ode mnie, ale mało. Poznałem ją na medytacji Zen. I tak ot tu i tam coś pogadaliśmy chwilę, że "cześć" i "hej". Ale raz mnie odwiozła do domu pamiętam. Wtedy najwięcej gadaliśmy i jedyny
Niektóre istoty znają tylko ból i strach. Od momentu wyłonienia się z nicości do chwili ponownego w niej zanurzenia nie doświadczają niczego innego oprócz bólu i strachu. Każda z tych istot to osobny wszechświat, w którym nie ma nic oprócz bólu i strachu. Nie tylko nie ma tam żadnej nadziei, nie ma nawet pojęcia "nadziei". Nie ma żadnych pojęć. Tylko fizyczność. Tylko ból i strach. Czyste, nagie przerażenie ciała, w które wbijany
Dlaczego czarownice palono? Czy nie jest to związane z tym, że płomienie miały zniszczyć je całkowicie? Nie pozostanie ciało do pochowania. Zło zostało unicestwione.

Czarownice płoną. Ostatnie chwile to obłęd bólu i grozy. Jakimi szalonymi klątwami muszą rzucać. I w kogo wymierzonymi?

http://wieczneauschwitz.blogspot.com/

#przemyslenia #socjologia #psychologia #religia #sredniowiecze #kultura #cywilizacja #proza #tworczoscwlasna
Zastanawiam się nad pewnymi formami literackimi, które stworzyłem już wiele w sumie lat temu. Czytam je teraz jak dzieła kogoś innego. I zastanawiam się co mówią o mnie, co chciałem sam przekazać światu pisząc pewne rzeczy. W sensie czy były tam jakieś metafory, czy pisarz chciał "wyrazić samego siebie" rozumiecie. Jak na przykład ponad pięć lat temu piszę: https://pieknoigroza.blogspot.com/2011/11/blog-post.html
#proza #literatura #filozofia #sztuka #artysci #sztukanadzis
@neilran: oj nie. Ta rodzina jest martwa. Jedyne co żyje jeszcze to moja relacja z siostrą i może trochę relacja siostry z ojcem. Wszyscy pozostali nie czują do siebie nic oprócz niechęci, może w przypadku matki - nienawiści. Na szczęście siostra jednak wyruszyła skuszona snami lub opowieścią :D i odcięła się mocno.
#anonimowemirkowyznania
Tagi nie takie jak powinny być, ale innych nie znalazłem.
Też takie macie wrażenie że proza czy poezja jest jak pryszcz na twarzy? Wiesz że musisz się tego pozbyć z siebie, wyrzucić, wycisnąć, irytuje cię że to co chcesz napisać dalej w tobie siedzi, boli jak pryszcz, ale kiedy zabierasz się za wyciskanie boli to dużo bardziej? Macie tak że macie potrzebe pisania, ale samo pisanie jest dla was tak wielkim
Ahmed niewiele pamiętał. Ludzie w okół pokrzykiwali coś radośnie i delikatnie uderzali karabinami w jego kask. Dźwięk docierał do niego bardzo przytłumiony ale "Allahu Akkbar" słyszał wyraźnie. Po chwili siedział już przywiązany do fotela. Obok niego dwóch jego towarzyszy Mahmut Parabuchul i Rashid Najedzullach. Miny mieli nietęgie, ale wiara dawała im sił. Oprócz bojowników w osobnym fotelu na przedzie siedział ktoś jeszcze. Nie znali jego imienia. Sprawiał wrażenie kogoś z Saudyjskich służb
Stacja Kosmiczna ISIS

Na stacji kosmicznej ISIS Ahmed Abdullach obudził się z niespokojnego snu. Gdy trochę otrzeźwiał i zrozumiał gdzie jest powróciła znajoma fala strachu i niedowierzania. Tajny projekt szejka Islamilla Tortullaha. Potrzebni ochotnicy. Projekt ma priorytet 1 w skali Allaha. Młody Ahmed i wszyscy jego przyjaciele bojownicy zgłaszają się na ochotnika. Rok morderczych treningów fizycznych i psychicznych. Zostało nas trzech. Wciąż nie wiedziliśmy co to za projekt. Pewnego dnia zabrali Ahmeda