już nie wiem co mam jej odpisywać, w sumie to ma rację że nie mam życia, bo poza pracą praktycznie nie wychodzę z domu, chodzę ciągle w oversizowej bluzie i mam zupełny zanik potrzeby interakcji z ludźmi na żywo, nie pamiętam już kiedy w weekend wyszłam z domu, chyba jak były wybory i to byłoby na tyle
(kwestię związku pomijam, bo jestem naturalnie aseksualna odkąd sięgam pamięcią i ta kwestia mnie zupełnie
(kwestię związku pomijam, bo jestem naturalnie aseksualna odkąd sięgam pamięcią i ta kwestia mnie zupełnie
#normictwo ##!$%@? #samotnosc