Mam marzenie przepłynąć kajakiem Wisłę. Chciałbym sobie wieczorami gdy się już zatrzymam gdzieś na brzegu rozpalić ognisko i zjeść rybę.
Tam myślałem nad metodami połowu i chyba najlepszy byłby trolling, bo zarzuciłbym za siebie i łapał w trakcie płynięcia. Tylko znów najlepiej by było jakbym nie robił tego na wędce, a na żyłce przytwierdzonej do kajaka. Bo chyba wieczorny połów statyczny z kija zająłby mi zbyt dużo czasu żeby na kolacje zdążyć.
Tam myślałem nad metodami połowu i chyba najlepszy byłby trolling, bo zarzuciłbym za siebie i łapał w trakcie płynięcia. Tylko znów najlepiej by było jakbym nie robił tego na wędce, a na żyłce przytwierdzonej do kajaka. Bo chyba wieczorny połów statyczny z kija zająłby mi zbyt dużo czasu żeby na kolacje zdążyć.
Zależy mi żeby spływ miał płytką wodę, niestety boję się głębokich wód ale na kajakach już kiedyś byłam i świetnie się bawiłam.