Bardzo wstydliwy temat: zaparzacze do herbaty. Doradźcie wykopki kochane, jaki jest najlepszy z Waszego doświadczenia. Ja wypraktykowałem szczypcowy, jak na załączonej grafice. Cenię go za praktyczność, bo gdy chcę zaparzyć tylko jedną szklankę lub wręcz filiżankę, to o wiele wygodniej go użyć niż np. całego czajniczka do parzenia herbaty. Być może są jednak jeszcze lepsze patenty? Wiem, że mamy tu koneserów a zarazem praktyków kulinarnych.
PS Wszelkiego rodzaju filtry papierowe odpadają, bo
PS Wszelkiego rodzaju filtry papierowe odpadają, bo
https://www.rossmann.pl/Produkt/Dzbanki-i-filtry/Rubin-filtry-do-zaparzania-herbaty-rozmiar-L-100-szt,275459,8305