198 833 + 8 + 244 + 55 = 199 140

244 - Trasa do Częstochowy, przez polski Kuwejt. Wjeżdżając do Kleszczowa czuć pieniądz, równe szerokie drogi, mnóstwo fotowoltaiki na dachach, aquapark i stadion, którego spokojnie by pozazdrościło większość drużyn w 3 lidze. Spędziłem tam trochę za dużo czasu - podjechałem do punktu widokowego i wjechałem na najwyższy szczyt płaskopolski, ale stamtąd fajny widok jest dopiero jak się zjeżdża, bo z "tarasu
Kargeth - 198 833 + 8 + 244 + 55 = 199 140

244 - Trasa do Częstochowy, przez polski ...

źródło: strava1798705511195142260

Pobierz
mnóstwo fotowoltaiki na dachach,


@Kargeth: Łapałem się za głowę jadąc tam po raz pierwszy widząc ilość paneli. Nawet na starej szopie z eternitem ktoś wcisnął foto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
181 161 + 6 + 218 + 298 + 15 + 85 = 181 783

Poprzedni tydzień, czyli pierwsza jazda Babskiej Korby w Krakowie oraz jakieś pół trasy Race Through Slovakia.

Nie będę się rozpisywać dużo o wyścigu. Głowa jechała fajnie, od rana do nocy prze 2 dni, ale w poniedziałek rano pokonał mnie ból kolan, zwłaszcza lewego. Może za dużo pionu, może za mocno, a może po prostu za słabe mięśnie
wspodnicynamtb - 181 161 + 6 + 218 + 298 + 15 + 85 = 181 783

Poprzedni tydzień, czyl...

źródło: IMG_3061

Pobierz
143 312 + 5 + 152 + 289 + 5 + 17 + 4 + 38 + 23 = 143 845

Zeszły tydzień pod znakiem lepszej pogody oraz weekend z gminkami ()
Ogólnie, jak to w lubelsko-mazowieckim: pola porzeczek, malin i aronii. Do tego trochę gruzów oraz słabych asfaltów, przeplatanych kompletnie nowymi dywanami.
Plan na sobotę zakładał jazdę "gdzie dojadę tam dojadę", ale z elementem
wspodnicynamtb - 143 312 + 5 + 152 + 289 + 5 + 17 + 4 + 38 + 23 = 143 845

Zeszły tyd...

źródło: IMG_2699_jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
114 520 + 5 + 255 + 5 = 114 785

Sobotni plan „z wiatrem to i śmieci polecą” odhaczony.
Tym samym zamknięte województwo wielkopolskie, którego jedna gmina czekała chyba z rok na zaliczenie. Łódzkie musi jeszcze poczekać - zostały tam 2 gminy.
Pogoda idealna, wiatr w plecy, godzina postojów. Były ambicje na kontynuację jazdy nocą (dlatego jestem zapakowana jak na tydzień jazdy), ale kolka mnie dobiła na ostatnich 2-3h godzinach jazdy.
wspodnicynamtb - 114 520 + 5 + 255 + 5 = 114 785

Sobotni plan „z wiatrem to i śmieci...

źródło: IMG_2199

Pobierz
109 643 + 233 + 116 = 109 992

Sobota to rekonesans jednego z odcinków obowiązkowych PatchRace (serdecznie zapraszam, zapisy jeszcze otwarte! https://patchrace.com/).
Cudowne jak zawsze Jeseniki, kwitnące przy drogach czereśnie, asfalty bez aut i góry. Czego chcieć więcej od wiosennego rowerka?

Niedziela to wmordewind i ataki życiowek dwóch śmiałków wyprawy z Wrocławia w stronę Krakowa.
Rekordy zostały pobite, dużo żeli zjedzonych, nawet kupiona jedna Soplica pigwowa, ale historii tej flaszki i
wspodnicynamtb - 109 643 + 233 + 116 = 109 992

Sobota to rekonesans jednego z odcink...

źródło: IMG_1987

Pobierz
  • Odpowiedz
94 829 + 117 + 200 + 172 + 188 = 95 506

Długoweekendowe gminobranie po płaskopolsce (wraz z @Dewastators) ʕʔ

Na trasie głównymi atrakcjami były pałace/dworki, a jeszcze w samym lubelskim te największe i chyba najładniejsze. Ale to w Sterdyniu udało nam się wejść do zamkniętego prywatnego pałacu dzięki życzliwości ekipy konserwacyjnej.
Było dużo walki z wiatrem i płaskim, nużącym krajobrazem. Od czasu do czasu uwagę
wspodnicynamtb - 94 829 + 117 + 200 + 172 + 188 = 95 506

Długoweekendowe gminobranie...

źródło: IMG_1485

Pobierz
84 100 + 210 + 8 = 84 318

Do czego to doszło, że pierwsze #200km wpadło dopiero z końcem marca ¯(ツ)
Ale taka pogoda, że aż grzech było nie wykorzystać i nie zrobić trochę #kwadraty ( ͡º ͜ʖ͡º)
Start z pekape Skarzysko-Kamienna. Zwiedzony zamek rycerski w Szydlowcu. Muzeum rzeźby polskiej w Orońsku. Zalew Domaniowski i jakieś pałacyki po drodze, a raczej ich ruiny. Od
StulejmanWielki - 84 100 + 210 + 8 = 84 318

Do czego to doszło, że pierwsze #200km w...

źródło: IMG_4710

Pobierz
Siemanko!
Pora na część trzecią i ostatnią, czyli podsumowanie mojego pierwszego i udanego ataku na 200 km. Kto nie wie o co chodzi, tu jest link do wpisu z części pierwszej. W podsumowaniu tym powiem dlaczego wybrałem tę trasę, omówię wyniki i jak to się miało do założonych celów, opowiem o odczuciach zaraz po przejeździe i teraz po czasie, odpowiem na pytanie czy objadę jezioro raz jeszcze, powiem jak i czy
madstorm - Siemanko!
Pora na część trzecią i ostatnią, czyli podsumowanie mojego pier...
Siemanko!
Krążą słuchy, że pojawiła się druga część relacji z moich pierwszych 200 km na rowerze. W tej części dowiecie się co tam się z rowerem stało i czy dałem radę pojechać dalej oraz gdzie dojechałem. Zapraszam!

Dla tych co nie widzieli, części pierwszej tu jest link do poprzedniego wpisu.

Z góry dzięki za lajki, komentarze i subskrypcję ( ͡ ͜ʖ ͡)

#rower #kolarstwo #szosa #
madstorm - Siemanko!
Krążą słuchy, że pojawiła się druga część relacji z moich pierws...
  • 1
@mmichal: brzmi jak typowy dzień typowego Janusza kolarstwa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dobrze że wiedziałem w którą stronę jechać. Ach, wait, no nie zawsze, mimo posiadania nawigacji( ͡ ͜ʖ ͡) Dzięki!
  • Odpowiedz
Zapraszam na relację z moich pierwszych 200 km na rowerze, które przejechałem wokół Jeziora Genewskiego + w Szwajcarii (a w zasadzie na część pierwszą). Długo zbierałem się za zmontowanie filmu, ale myślę że było warto poczekać żeby docenić to co się przeżyło.

Mimo że miejscami trasa była dość monotonna, a przez jej większość wiał dość silny wiatr w twarz, to z perspektywy czasu mogę powiedzieć że to był epicki przejazd. Nie tylko
madstorm - Zapraszam na relację z moich pierwszych 200 km na rowerze, które przejecha...
  • 1
@baldini: czułem i to bardzo, nawet o tym mówię ciut później, chyba że wyciąłem ten fragment. Ogólnie w pierwszym momencie myślałem że pomyliłem drogę i wjechałem na autostradę, ale jednak nie. Podoba się odgłos silnika odchodzącego auta? Taki drobny cieszący ucho smaczek, chyba nawet dobrze z muzyką zgrany.
  • Odpowiedz
  • 2
@wankstain: Dzięki, postaram się pamiętać, ale łatwiej po prostu zasubskrybować kanał, wtedy na pewno dostaniesz powiadomienie.
@metaxy: Takie brawo od rowerowego/równikowego krejzola liczy się potrójnie. Dzięki! Jeśli będę na miejscu to jasne, daj wcześniej znać, jak planujesz trasę i jeśli masz jakieś pytania to wal jak w dym.
@Bartolomeus3: Dodam link do mojej dokładnej trasy w drugiej części - muszę budować napięcie powoli ;) W zasadzie pokrywa się niemal
  • Odpowiedz
832 783 + 94 = 832 877

Wpadła jeszcze jedna wycieczka ostatniego dnia w roku, więc i dobra okazja całościowo go podsumować.

Prawie 11 tysięcy kilometrów, debiuty w zawodach gravelowych (Tour de Zalew Zegrzyński oraz Graveliada Lidzbark), poważnie wyglądający wypadek kolejowy gdy jechałem z rowerem pociągiem na kolejną wycieczkę, urwany pedał w czasie jazdy, urwana linka przerzutki pod Braniewem kilka kilometrów od ruskiej granicy, pęknięta rama, sporo ciekawych tras i eksploracji rowerowej,
SnikerS89 - 832 783 + 94 = 832 877

Wpadła jeszcze jedna wycieczka ostatniego dnia w ...

źródło: pobrane

Pobierz
783 289 + 203 = 783 492

Tak jak pisałem w innym wpisie, chyba dzisiaj był ostatni dzień na "coś więcej".
Pomysł, żeby zaliczyć EuroVelo 9 z Wrocławia do Poznania chodził mi po głowie i... wszystko się udało.
Co prawda rano padało i efekty było widać w lesie, ale wiało zawsze w plecy i wróciłem w krótkich spodniach ;-)
Trasa wykombinowała, do Trzebnicy najkrótszą drogą a później R9.
Trasa jak trasa, w
krytyk__wartosciujacy - 783 289 + 203 = 783 492

Tak jak pisałem w innym wpisie, chyb...

źródło: 1000003100

Pobierz
756 457 + 253 = 756 710

Wczoraj warunki były wręcz idealne. Trochę niedocenilem wiatru i w rezultacie do Olsztyna dojechałem wcześniej i zdążyłem na wcześniejszy pociąg. Poza zwiedzaniem Olsztyna, w którym byłem po raz pierwszy, po drodze z atrakcji był jeszcze zamek w Nidzicy. W pociągu jak dodawałem zdjęcia na strave, to gość siedzący za mną pokazal mi, że zrobił zdjęcie dosłownie tego samego miejsca na drodze co ja.

#rowerowyrownik #
Kargeth - 756 457 + 253 = 756 710

Wczoraj warunki były wręcz idealne. Trochę niedoce...

źródło: strava6811539005745456258

Pobierz
746 287 + 225 + 10 + 3 = 746 525

Kilometry z zeszłotygodniowego wypadu przez Kaszuby do Gdańska, oczywiście z Pan @MordimerMadderdin. ()

Było dużo kręcenia pod górkę (prawie 2 km w pionie) w przepięknych okolicznościach przyrody, od których morda sama się cieszyła mimo zmęczenia. Nie obyło się bez przygód, bo to ja planowałam trasę. xD 3 razy skończył nam się asfalt i
ZgnilaZielonka - 746 287 + 225 + 10 + 3 = 746 525

Kilometry z zeszłotygodniowego wyp...

źródło: 20230923

Pobierz