Pytanie: Opieracie się na konsensusie naukowym co do zmian klimatu, czyli wielokrotnej weryfikacji twierdzenia o zmianach klimatu wywołanych przez człowieka. Metoda naukowa, promujecie sprawdzone informacje, sprawdzone metody, coś co po prostu działa, i nie ma lepszych rozwiązań.
A jak z konsensusem, dotyczącym waszych metod? Czy nauka i konsensus naukowy potwierdza, że wasze metody, czyli prowokacje i drobne wykroczenia, prowadzą do osiągnięcia sukcesu, zatrzymania zmian klimatycznych?
Konsensus naukowy to inna nazwa na paranaukę. W nauce nie ma miejsca na konsensus. Są miejsca na standaryzacje, twierdzenia pierwotne, dowody, obserwacje, eksperymenty, założenia, przybliżenia, dowodzenie, statystykę, hipotezy i wiele innych ... Ale nie na konsensus, dlatego jeśli ktoś się powołuje na konsensus naukowy - najpewniej mataczy.
Nie wiem więc się zapytam: 1. Jaki procent naukowców zajmujących się klimatem podpisało się pod tym "konsensusem"? 2. Zakładam że nie było to jednak 100%, więc jak rozkładają się granty na badania, równomiernie czy podpisywacze dostali więcej? 3. Czy podpisywaczom coś grozi jak w przyszłości okaże się że to pod czym się podpisali nie było prawdą? 4. Czy w tym co podpisywali jest coś o szybkości zmian klimatu? O tym ze musimy
Konsensus to nie nauka, to nawet nie jest kompromis, tylko bogu świeczka a diabłu ogarek ale nikt nie jest zadowolony. Nauka to przede wsyzskim obalanie a nie szukanie jedynej słusznej prawdy. Poza tym kto powiedział że globalne ocieplenie jest szkodliwe, w tym roku będzie rekordowo czereśni u mnie w sadzie :) niech jakiś naukowiec teraz powie, że to dowód anegdotyczny hahahaha, zapraszam naukowców na czereśnie tegoroczne już niedługo :)
@look997: na niczym się nie opieram, bo mnie zmiana klimatu kuja obchodzi. Po prostu. Kto ci powiedział, że dbam o "ludzkość"? Mnie interesuje tylko moje życie.
Najpierw była dziura ozonowa która okazała się kłamstwem. Później ocieplenie klimatu... Teraz zmienili nazwę na zmiany klimatyczne bo łatwiej to przepychać. Pytanie tylko mam jedno. Dlaczego "walka" z tzw zmianami klimatu polega na opodatkowaniu każdego coraz to bardziej? Już samo to pokazuje że to fikcja. Naukowcy Ci porządni którzy się nie sprzedają mówią że teraz idzie ochłodzenie klimatu i czeka nas za 50-100 lat mała epoka lodowcowa.
zy gdziekolwiek na świecie i historii, takie metody osiągały skuteczność, w tak dużych, globalnych problemach? Albo chociaż w problemach występujących w mniejszej skali?
Pytanie: Opieracie się na konsensusie naukowym co do zmian klimatu, czyli wielokrotnej weryfikacji twierdzenia o zmianach klimatu wywołanych przez człowieka. Metoda naukowa, promujecie sprawdzone informacje, sprawdzone metody, coś co po prostu działa, i nie ma lepszych rozwiązań.
"konsensusie naukowym" ≠ "wielokrotnej weryfikacji twierdzenia o zmianach klimatu wywołanych przez człowieka. Metoda naukowa"
konsensus naukowy = zebrała się pewna grupa Z WYKLUCZENIEM uważających inaczej i USTALIŁA niby "jednogłośnie", że coś jest prawdą.
Poza tym kto powiedział że globalne ocieplenie jest szkodliwe, w tym roku będzie rekordowo czereśni u mnie w sadzie :) niech jakiś naukowiec teraz powie, że to dowód anegdotyczny hahahaha, zapraszam naukowców na czereśnie tegoroczne już niedługo :)
@cyprianos: U nas praktycznie wszystko wymarzło akurat, także przyślij jak będziesz miał. xD
A jakby ktoś chciał wiedzieć na czym polegało kłamstwo ozonowe to ciągle powtarza się, że to przez freony. Pomijając, że freony są nadal w użyciu i przykładowo takie Chiny potajemnie nadal używają oszukując świat to liczby oraz zależności i tak się nie zgadzają.
A jak z konsensusem, dotyczącym waszych metod? Czy nauka i konsensus naukowy potwierdza, że wasze metody, czyli prowokacje i drobne wykroczenia, prowadzą do osiągnięcia sukcesu, zatrzymania zmian klimatycznych?
Czy gdziekolwiek na świecie i historii, takie metody osiągały skuteczność, w tak dużych, globalnych problemach? Albo chociaż w problemach występujących w mniejszej skali?
#ostatniepokolenie #zmianyklimatu #globalneocieplenie #globalneoziebienie #kryzysklimatyczny #katastrowaklimatyczna #protest #nauka #konsensus
Są miejsca na standaryzacje, twierdzenia pierwotne, dowody, obserwacje, eksperymenty, założenia, przybliżenia, dowodzenie, statystykę, hipotezy i wiele innych ...
Ale nie na konsensus, dlatego jeśli ktoś się powołuje na konsensus naukowy - najpewniej mataczy.
1. Jaki procent naukowców zajmujących się klimatem podpisało się pod tym "konsensusem"?
2. Zakładam że nie było to jednak 100%, więc jak rozkładają się granty na badania, równomiernie czy podpisywacze dostali więcej?
3. Czy podpisywaczom coś grozi jak w przyszłości okaże się że to pod czym się podpisali nie było prawdą?
4. Czy w tym co podpisywali jest coś o szybkości zmian klimatu? O tym ze musimy
Mnie interesuje tylko moje życie.
@look997: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Konwencja_wiede%C5%84ska_w_sprawie_ochrony_warstwy_ozonowej
"konsensusie naukowym" ≠ "wielokrotnej weryfikacji twierdzenia o zmianach klimatu wywołanych przez człowieka. Metoda naukowa"
konsensus naukowy = zebrała się pewna grupa Z WYKLUCZENIEM uważających inaczej i USTALIŁA niby "jednogłośnie", że coś jest prawdą.
@cyprianos: U nas praktycznie wszystko wymarzło akurat, także przyślij jak będziesz miał. xD
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Chodzi powszechną narrację strachu. Jakie strachy występowały po sobie
https://www.washingtonpolicy.org/publications/detail/today-its-global-warming-in-the-70s-it-was-the-coming-ice-age
========================================
A jakby ktoś chciał wiedzieć na czym polegało kłamstwo ozonowe to ciągle powtarza się, że to przez freony. Pomijając, że freony są nadal w użyciu i przykładowo takie Chiny potajemnie nadal używają oszukując świat to liczby oraz zależności i tak się nie zgadzają.
A tymczasem czemu się nie zgadzają: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1352231015304246
Oczywiście. Nadal powtarzają, że to