Jedna trzecia Malijczyków (7,1 mln), z czego połowa to dzieci, potrzebuje pomocy humanitarnej. Średnio jedna kobieta w Mali rodzi 6 (tak, sześcioro!) dzieci. To dowód na to, że dzietność kobiet nie zależy od poziomu zamożności, to jest tylko instynkt, taki jak np. u owadów.
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-ponad-milion-osob-bez-dostepu-do-zywnosci-katastrofa-w-mali,nId,7556384#crp_state=1
#dzietnosc #rozkminy #logikarozowychpaskow
@Wziu1: Polska goni, ale Koreańczycy są w tej kategorii mistrzami. My na zejście poniżej 1.0 potrzebujemy jeszcze kilka lat ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Kiedyś już o tym na #zmarnowanademografia pisałem, ale jeden ze wpisów na temat naszego współczynnika dzietności za 2023 zachęcił mnie do powtórki, tym razem wspominając więcej danych.

Chodzi o ten wpis: https://x.com/DrabinskiAriel/status/1792809252324556883

Prezentuje on nasz współczynnik dzietności, który wynosi ~1.16, co jest najniższą wartością w znanej (a jestem pewny, że i tej nieznanej też) historii Polski.

Co mnie konkretnie striggerowało, to to jedno zdanie:

Pisząc krótko: idziemy w stronę Korei Południowej, w
Dzietność w przeliczeniu na matkę


@zmarnowany_czas: z tym, że dla krajów zachodnich gdzie występuję bardzo duża imigracja nie jest to miarodajne, ponieważ matki imigrantki z państw muzułmańskich, afrykańskich w usa z latynoskich zawyżają dzietność, ciekaw jestem ile dzieci mają rdzenne niemki, holenderki czy nawet osoby z imigranckim pochodzeniem, ale europekskim.
  • Odpowiedz
Chłop co guzik wiedział napisał bzdurę, a ponad pół tysiąca ludzi wyplusowało, bo bzdura pasowała do ich światopoglądu...

Średnia dzietność Żydówek, jest nieco wyższa niż Muzułmanek (ok. 3).
Nawet niereligijne Izraelitki mają większy współczynnik dzietności niż wszystkie kraje zachodznie (ok. 2).

Już nawet nie wiem, czy wspominać, że Berberów w Izraelu jest całe 3,5tys. xd

@thorgoth
#dzietnosc #demografia #gospodarka #polska #rodzina #bekazlewactwa
fenek11 - Chłop co guzik wiedział napisał bzdurę, a ponad pół tysiąca ludzi wyplusowa...

źródło: israel

Pobierz
  • 32
@Davidozz:
Np. możemy wyciągnąć wniosek, że tłamszenie tożsamości ma katastrofalny wpływ na wskaźnik dzietności. Tymczasem robi się to na ogromną skalę w całych zachodnim świecie. Promując natomiast jedynie tożsamość wszelkiego rodzaju mniejszości (narodowych, etnicznych i seksualnych oraz w mniejszym stopniu płciową (dotyczy tylko kobiet)).
  • Odpowiedz
  • 29
@Davidozz: Nie wiemy, ale jeśli ma istotny wpływ to znów możemy wyciągnąć pożyteczne wnioski. Np. w przypadku powrotu poboru włączenie do niego również kobiet może mieć pozytywny skutek na wskaźnik dzietności.
Na problem niskiego przyrostu ogólnie należy w końcu spojrzeć w sposób realistyczny/pragmatyczny. Bez zidentyfikowania prawdziwych przyczyn (a w przypadku zachodniego świata zaakceptowania ich, bo obecnie jest to temat tabu) nie ma nawet co myśleć o rozwiązaniach, bo to tak jakbyśmy
  • Odpowiedz
Czy są w ogóle jakieś rozwinięte państwa na świecie z wysoką dzietnością? Otóż są. A raczej jest. Jedno. Izrael. Tylko, że tam posiadanie trójki i więcej dzieci to moralny, patriotyczny, religijny, obywatelski, rodzinny i osobisty OBOWIĄZEK. Mocno wspierany i propagowany na każdym kroku. Oprócz tego rodzicielstwo jest promowane jako coś po prostu fajnego, modnego, dającego szczęście i przynoszącego zyski (xd). Słowem, presja na posiadanie dzieci jest w Izraelu ogromna, dodatkowo żydzi mają
@Sepia: #!$%@? hipolicie. Dzietność w Izraelu jest podobna do tej w całym pierwszym świecie, statystyki podbijają im palestynki i berberyjki które są obywatelkami Izraela.

I całą konfiarska narracje wuj strzelił, o jak mi przykro.
  • Odpowiedz
Dlaczego ludzie tak się emocjonują dzietnością w Korei (0.7) przy tej gęstości zaludnienia? przecież im tam jedzenia zabraknie, na luj mają mieć wyższą dzietność? żeby móc mieszkać w apartamentach 2m2 i walczyć o wodę?

Realnie ta gęstość jest jeszcze wyższa, bo duża część Korei to góry (tereny nie do życia)

hermie-crab - Dlaczego ludzie tak się emocjonują dzietnością w Korei (0.7) przy tej g...

źródło: KORE

Pobierz
  • 3
@makamele: no jasne że lepiej żeby wiecej ludzi pracowało na mniej emerytów, ale chyba mają mózgi i wiedzą że tak się nie da w nieskończoność. Lepszy obciążony system przez 50 lat niż kryzys żywieniowy i jakieś dystopijne wojny o miejsce do życia

Muszą przeczekać aż trochę wymrze pokolenie bomerów
  • Odpowiedz
@Saddam_Husajn:

Mnie to zastanawia przykład dzietności Korei czy nie jest to skutek prowadzonych od dekad operacji psychologicznych mającej doprowadzić do zapaści tego kraju.


Nie bardzo. Na brak chęci posiadania dzieci składa się wiele czynników. Po pierwsze dziecko jest drogie w utrzymaniu. W Korei do wychowania dzieci podchodzi się w inny sposób niż w Polsce. Rodzice sporo wydają m.in. na edukację. Po drugie praca, z której kobieta najczęściej musi zrezygnować na czas
  • Odpowiedz
MNIEJ NIŻ POŁOWA rodziców jedynaków planuje drugie dziecko

Nazywam to efektem "jazdy testowej" z pierwszym dzieckiem.
Żłobka nie ma, znieczulenia do porodu nie ma, przedszkola nie ma, lekarzy nie ma. Jaki idiota chciałby powtóki?

W kraju z dzietnością 1.18 marnujemy taki potencjał (dużo łatwiej jest wpłynąć na parę z 1 dzieckiem by rozważyli drugie, niż wpłynąć na parę bezdzietna by mieli pierwsze)

hermie-crab - MNIEJ NIŻ POŁOWA rodziców jedynaków planuje drugie dziecko

Nazywam to ...

źródło: jedy

Pobierz