Wpis z mikrobloga

@ainam102: zarządzanie biedronkami pokazuje jak można mieć wywalone w organizacje pracy i dostaw bo jakby te sklepy nie były zawalone po dach w alejakch to kolejki największe z wszystkich dyskontów. Ważne żeby śląska i piwo było w promocji i mamy tłumy xDD
  • Odpowiedz
@ainam102 najlepsze jest to, że ich portugalskie Pingo Doce to naprawdę zajebiste sklepy z dużą ofertą oraz smaczną opcją gastronomiczną.

Tak jak wyżej kolega pisze - winę za to ponoszą polscy krawaciarze zarządzający tym burdelem. Wpuścić tu portugalczyków i niech zrobią z tego drugie Pingo i Lidl będzie się mógł pakować.

Tylko suszonego dorsza niech nie wprowadzają do oferty bo #!$%@? na cały sklep. XD
  • Odpowiedz
Tak jak wyżej ludzie wspominali - nie złośćcie się na pracowników. Jestem pewny, że gdyby mieli jakiś wybór, to nie stałoby to na środku sklepu. Pewnie przyjechała dostawa tak wielka, że nie ma gdzie z tym się podziać, a pracowników pewnie też brak. W takiej sytuacji też bym robił coś w tym stylu, żeby jal najwięcej ludzi o tym mówiło i omijało sklep, żeby wywrzeć presję na "górze".
  • Odpowiedz
to idź gdzie indziej. Jest ich w #!$%@? na jednej ulicy


@proud2bpolish: to akurat nie prawda, biedronka jest wszędzie w przeciwieństwie do innych marketów
U mnie w mieście są 32 biedronki, 12 lidlów i tyle w zasadzie. aldi od niedawna weszło ma 3 sklepy.
Stokrotka jeszcze jest, ale to słaby sklep pod względem towaru.

Z tym, że jeżeli chodzi o syf w biedronkach, to zauważyłem go w małych miejscowościach, u mnie
  • Odpowiedz
@#!$%@? pewnie ze lepiej i w 99% przypadków tak robię jak normalny człowiek, ale jednak w biedrze jest kilka produktów ich marki które bardzo lubię, a których siłą rzeczy nie ma gdzie indziej ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz