Wpis z mikrobloga

Jedna mała rzecz, która nie poszła po mojej myśli i cały dzień do kosza. Od godziny siedzę i się zamartwiam. Jak sobie z tym poradzić? Wiem, że nie muszę być idealny, a mimo wszystko i tak podświadomie myślę inaczej. Mam jakiś kompleks bycia mądrym i nieskazitelnym, ciągle muszę sam sobie udowadniać, że wcale nie jestem głupi i to mnie wykańcza.
#depresja #adhd #psychologia
  • 10
  • Odpowiedz
Tylko terapia i aktywne, wielokrotne mówienie sobie "przestań przestań przestań przestań tylko Ci się wydaje przedtań przestań" i mieć nadzieję że szybko przejdzie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Trzymaj się miras
  • Odpowiedz
  • 1
@DespotaAnalny: nie stać mnie na terapię, psychiatra + leki na adhd i tak naciągają mój portfel do granic możliwości. Na nfz czekać trzeba 3/4 lata i comiesięcznie wysyłać email, że jest się dalej zainteresowanym. Ja kąpiąc się czasem zapominam czy myłem głowę, a co dopiero przez 4 lata wysyłać co miesiąc email xd
Czasem ten sposób z mówieniem sobie "przestań" pomaga, ale nie zawsze niestety. Próbuję też dopowiadać sobie jakieś ideologie
  • Odpowiedz
@dafi93: u mnie działa np. wcielanie się w rolę, to znaczy wyobrażanie sobie jak wyidealizowany obraz w glowie danej osoby (nie musi być
konkretna osoba, wystarczy zestaw cech) by zachował się w danym momencie i robienie tego samego. W tym głębsze uświadomienie sobie, że kazdy człowiek to ta sama kupa mięsa z galaretą pod baniakiem co i ja, a jesli nie są aż
tak ograniczeni w tych samych rzeczach co ja,
  • Odpowiedz
@dafi93: Wiem, niefajny uczuć ( ͡° ʖ̯ ͡°) nawet żaden psychiatra ani na terapii ni hu hu że mogę mieć ADHD a i tak czuje tyle objawów że to nie mogą być tylko lęki.
Oczywiście karmię się od lat SSRI i jakoś to leci, trochę pomaga przynajmniej na nadmierne przejmowanie się porażkami (przynajmniej trochę rzadziej i trochę słabiej ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
  • Odpowiedz
  • 0
@xjee3: Dzięki. W sumie popróbuję ten sposób z myślami i nie zgadzanie się z nimi. Brzmi całkiem sensownie.
No najgorsze jest to, że takie małe porażki typu niewypełnienie swoich obowiązków, czy jakiś błąd przy pracy dosyć łatwo jest opanować. Gorzej natomiast jest wtedy, gdy problem dotyka jakiegoś wewnętrznego kompleksu i to jest już jakiś metafizyczny mix wstydu, smutku, złości, bezsilności i nie wiadomo czego jeszcze. Właściwie ciężko to nawet nazwać. To
  • Odpowiedz
@dafi93: Ja mam diagnoze Aspergera (tak, wiem ze to teraz przeskoczyło do rangi autyzmu), mialem podejrzenia ze strony psychiatry oraz psychologa i się sprawdziło xD. Tyle, że w sumie to tak naprawdę wszystkie moje objawy można wytłumaczyć brakiem asymilacji w jakiejkolwiek grupie w szkole, problemami alkoholowymi ojca w domu, mutyzmem wybiórczym, nerwicą, fobią społeczna oraz właśnie add i zaburzeniami depresyjnymi które posiadam od dawien dawna. Nie mam żadnych indywidualnych skillsow dla
  • Odpowiedz