Aktywne Wpisy
Undying +577
Muszę się wyżalić, po niecałych 6 latach w kołchozie udało mi się znaleźć inną pracę, na tym samym stanowisku, w firmie 35km dalej i za stawkę około 3000 brutto większą. Mega się cieszę, ale przełożony dzisiaj o mało mi nie zaje*al za wypowiedzenie xd nasłuchałem się że nie mam co liczyć na podobną kasę tutaj, żebym to sobie dobrze przemyślał, że dojazdy mnie wykończą, że będę tego żałował i że mogłem przyjść
Ryptun +859
Razem z @icdpl apelujemy do Ministra Cyfryzacji o audyt stron administracji publicznej pod kątem wykorzystywania skryptów śledzących. Chcemy też, by ministerstwo wypracowało kodeks dobrych praktyk.
A stawka jest duża, co podkreśla Mateusz Wrotny z Fundacji Panoptykon:
Ale te portale to tylko najciekawsze przykłady - kropla w morzu stron analizujących ruch dzięki Google Analytics. O problemie przeczytacie w artykule Państwo dzieli się danymi obywateli z big techami. Trzeba to zmienić!
--
Kontrolujemy kontrolujących
Przekaż 1,5% podatku Fundacji Panoptykon
KRS: 0000327613
--
#prawo #ciekawostki #technologia #google #informatyka #marketing
Obecnie żadne dane nie są przekazywane, o ile użytkownik nie wyrazi na to zgody
Po drugie, jakie "wrażliwe informacje na ich temat, w tym te o ich słabościach" są zbierane i przekazywane? To ma miejsce, czy coś Wam się tylko wydaje? O jakich celach reklamowych w tym przypadku mowa?
Od praktycznej strony - to instytucje podjęły decyzje o używaniu
Właściwie to tutaj pełna zgoda. Dlatego apelujemy o audyt i sprawdzenie, jak używane są narzędzia. Polityki prywatności na stronach instytucji publicznych najczęściej nie wyjaśniają zbyt wiele i linkują np. do ogólnych zasad przetwarzania danych Google.
Chcemy też, żeby ministerstwo wypracowało dobre
Jeśli dane nie powinny być przekazywane podmiotom trzecim (co jak najbardziej rozumiem), to każdy urząd powinien mieć swoją lokalną instancję jakiegoś narzędzia analitycznego, czy raczej rezygnujemy z analityki całkowicie?
@panoptykon: Temat jest jest szerszy niż Wam się pewnie wydaje i był poruszany już bardzo dawno temu.
Będziemy informować o tym, co MC odpowie i jak dalej będziemy z tym działać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@panoptykon: To trochę inaczej się pewnie odbywa. Ktoś zakłada konto np. na Google (akceptując regulamin). Potem w usługach Google jest generowany kod śledzący który jest osadzany np. na stronie rządowej/urzędowej. W ten sposób osoba odwiedzająca dany serwis jest śledzona. Ale to nie jest tak, że nasze urzędy muszą coś przekazywać. Takie dane samoistnie wędrują na serwery Google czy innego