Wpis z mikrobloga

@francoisinho: ja z SCT mam ten problem, że ustawodawca dał dupy i nie przewidział realnie spełnianych norm euro przez dane pojazdy, tylko stworzył wirtualne normy bazujące wyłącznie na kombinacji rocznika oraz rodzaju paliwa. I mamy sytuację, gdy auto np. niespełniające euro 5 jest tak traktowane, bo było zalegającym egzemplarzem ze starą wersją silnika, a auto, które spełniało wyższą normę na 2 lata przed jej wejściem jest traktowane jak posiadające niższą.

I
  • Odpowiedz
  • 1
@goferek: to już faktycznie celna uwaga. Jest na pewno masa oldschoolowych pojazdów ,która jest bardziej zadbana niż Passat wieśniaka spod Myślenic, ale wydaje się, że problem klasyfikacji norm Euro, a nie samej SCT

Generalnie nie do końca chce mi się stać w korkach za gruzami zjeżdżającymi z okolicznych wsi. Dla nich jest komunikacja miejska
  • Odpowiedz
@francoisinho: nie, nie mam na myśli zadbanego starego auta, tylko auta, które fabrycznie emitowało spaliny na poziomie innej normy. Przykładowo wcześniej miałem diesla, który był kupiony w de jako końcówka starej wersji silnikowej, wycofanej z oferty właśnie z uwagi na niespełnianie nowej normy euro. I wg naszych urzędowych tabelek to auto spełniałoby nowszą normę, niż realnie, bo w papierach był nowszy rok produkcji.
W drugą stronę to tak samo działa, bo
  • Odpowiedz
@Philosohero: majster to weźmie i 200, a i tak robotę #!$%@?... Ostatnio mam na warstwie nie remontów i budów w rodzinie i widzę co się dzieje... Praktycznie każdego musisz codziennie odwiedzać i na bieżąco pokazywać błędy do poprawienia. A nazywają się specjalistami i profesjonalistami.
  • Odpowiedz
  • 2
@blebnik: minimalna pensja pielęgniarki że specjalizacją to obecnie ponad 9 tysięcy, artykuł wydaje się być nieaktualny, znajdą się chętni za te pieniądze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Philosohero: to już od dawna kosztuje chore pieniądze, więc niech chociaż wymienią stare gruzy zamiast masowego wykupywania małpek w Żabce

@goferek: jeśli kupiłeś samochód kilka lat temu w salonie to problem cię nie dotyczy. A wystarczy się rozejrzeć po
  • Odpowiedz
@goferek: to nie ustawodawca dał dupy, tylko producent samochodu. W SCT masz wymóg rocznikowy, albo normy emisji spalin. Na przykład, dla diesli jest to rocznik produkcji od 2010, lub norma emisji spalin Euro 5. Możliwe jest spełnienie tej normy przed jej wejściem w życie, czyli wrzesień 2009, ale obowiązek odpowiedniej homologacji i papierologii spoczywa na producencie/importerze samochodu.
  • Odpowiedz
Jest na pewno masa oldschoolowych pojazdów ,która jest bardziej zadbana niż Passat wieśniaka spod Myślenic


@francoisinho: to można je sobie zarejestrować jako zabytek/auto klasyczne (coś takiego było w ustawie o SCT) i będziesz wykluczony z wymogów tej ustawy. Problem polega na tym, że, jeżeli mnie pamięć nie myli, aby zarejestrować auto jako zabytek/klasyka, musi ono posiadać określoną ilość oryginalnych części, a tego wymogu żaden Sebix z paskiem w 1.9 TDI "bardziej
  • Odpowiedz
to nie ustawodawca dał dupy, tylko producent samochodu


@smilealittlebit: ale to nie producent zaimportował do cepiku dane na podstawie własnych tabelek będących kombinacją rocznika i rodzaju paliwa, a nie homologacji danego pojazdu. Jak się jest w takiej sytuacji, to obowiązek odkręcania i wyciągania od producenta/importera dokumentów homologacyjnych leży po stronie posiadcza pojazdu. Postarane na 30 procent.
  • Odpowiedz
@smilealittlebit czyli producenci aut mieli wydawać kasę na wcześniejszą homologacje bo za kilkanaście lat jakieś polskie miasto nie popisze się przy tworzeniu prawa? xD a z rejestracją na żółte jest już wymóg 35/40 lat w większości województw więc może passat b2 czy b1 się łapią
  • Odpowiedz
elegancko, mamy Ukrainki bez znajomości języka i z wątpliwą edukacją na jej miejsce


@Docent_Jan_Mula: myślisz, że je będzie stać na nowsze auta?jeśli tak, to coś z nasza starą pielęgniarką jest nie tak
  • Odpowiedz