Wpis z mikrobloga

Pokolenie naszych dziadków: górnik startujący od zera, pracujący fizycznie w kopalni pod ziemią jest w stanie wybudować domek wielopokoleniowy 300m^2, utrzymuje swoją niepracującą tradwife, która dogląda domu, odchowują razem troje dzieci, zapewniają im studia.

Pokolenie naszych ojców: górnik startujący od zera, pracujący fizycznie w kopalni pod ziemią jest w stanie kupić mieszkanie w wielkiej płycie, posłać żonę na studia, żona musi pracować, mimo to są w stanie odchować dwoje dzieci, które posyłają na studia.

Nasze pokolenie: górnik startujący od zera, pracujący fizycznie w kopalni pod ziemią, mieszka w wynajętym mieszkaniu, żyje z partnerką w konkubinacie, na dzieci się jeszcze nie decyduje, bo za duże ryzyko (w jego wieku dziadek posyłał już swojego pierworodnego do szkoły).

To są przykłady osób, które znam osobiście. Nie są ze sobą spokrewnieni, łączy ich jedynie to, że pracowali w tym samym miejscu, tylko w innych czasach.

#nieruchomosci
CXLV - Pokolenie naszych dziadków: górnik startujący od zera, pracujący fizycznie w k...

źródło: 5f671dc5c8370_o_large

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

via Wykop
  • 4
@Saddam_Husajn: wiesz, zanim zostaniesz zatrudniony w kopalni, jak nie masz znajomości, to startujesz w podfirmie gdzie nie masz trzynastek czy owocowych czwartków. Nie zaglądam mu do kieszeni. Wiem natomiast, że nic nie odziedziczył. Osoba z trzeciego przykładu nie pali, imprezuje normalnie, ale to nie są imprezy typu warszawskiego gdzie każde wyjście to -500zł, raczej grille ze znajomymi. Za to paliła osoba z przykładu środkowego i jakoś nie przeszkodziłu mu to w
  • Odpowiedz
@CXLV: Jeśli odpowiadałby Ci poziom życia z lat 70 tych oraz 80 tych (dieta w 80% składająca się z ziemniaków, brak jakichkolwiek podróży, tylko podstawowe zakupy konsumpcyjne, mycie się szarym mydłem), to byłoby Cię spokojnie stać na wszystko i teraz :P Mam w rodzinie emerytowanych górników. Każdy z nich mieszkał w bloku, żaden nie miał domu. W sumie to w rodzinie nie mam nikogo, kto wybudował w prl 300m dom. Co
  • Odpowiedz
swoją niepracującą tradwife


@CXLV: Za dużo amerykańskiej propagandy się nasłuchałeś. Za komuny w Polsce w przeciętnej rodzinie pracowali wszyscy, łącznie z dziećmi.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Defined: podałem konkretne przykłady osób, które znam. Dziadek zaczynał pracę już w czasach gdy kopalnia powstawała. Osoba ze środka przyjechała ze wsi do szkoły zawodowej górniczej i potem od razu do pracy. Osoba trzecia urodziła się w rodzinie nie-górniczej (a więc żaden ojciec czy wujek nie wstawił się za nim u swojego kierownika), więc startował od zera.
  • Odpowiedz
@CXLV: Podałeś dowód anegdotyczny, ale super, że przynajmniej w twoim kręgu znajomych byli ludzie, którym się dobrze żyło w tamtych czasach.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 7
Podałeś dowód anegdotyczny,


@Defined: jak napiszesz pracę naukową o losach rodzin górniczych z danymi statystyczni na bazie >1k osób to z chęcią się na nią powołam w następnym gównowpisie na moim mikroblogu
  • Odpowiedz
@CXLV: To się złóż z resztą narzekających Mirków i sobie wybudujcie prywatnego familoka, wyjdzie was kilka tysięcy za metr kwadratowy, bo ominiecie marżę dewelopera. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@CXLV tylko za czasów naszych dziadków górnik to był dobrze opłacany zawód, ludzie migrowali na Śląsk żeby mieć szansę pracować jako górnicy. To musiałbyś zestawić z czymś co teraz pozwala być w czołówce jak chodzi o zarobki i ci ludzie radzą sobie równie dobrze ci kiedyś obecni seniorzy
  • Odpowiedz
Jeżeli w obecnych czasach przy obecnych pensjach górniczych jakiś górnik nie jest w stanie ogarnąć mieszkania na własność czy to za gotówkę czy to za kredyt to znaczy że #!$%@? większość wypłaty na alkohol i fajki. Takie są fakty.


@Saddam_Husajn: Ehh jak to się stało, że kiedyś wszyscy trzeźwi chodzili i nikt nie palił, a teraz to taka rozpusta.
  • Odpowiedz
@CXLV: typie chyba niezbyt ogarniasz jak było za komuny naprawdę. Żeby mieszkanie “dostać” to musiałeś czekać latami, potem mieszkanie nie było twoje. Trzeba było odkładać na “książeczce”. Po 30 latach odkładania mieszkanie mogło być twoje. Gówno a nie mogłeś se kupić mieszkania. Młodzi koczowali w pokojach nawet po dwie rodziny razem z dziećmi
  • Odpowiedz
  • 3
@CXLV fun fuct: dziadek wybudował dom z #!$%@? materiałów i sprzedanego bokiem węgla (“załatwił z roboty"), a ojciec wykupił mieszkanie spółdzielcze po kilkunastu latach gnieżdżenia się na kilku metrach z kilkoma pokolenia i rodziny
  • Odpowiedz
@CXLV: wychowują trójkę dzieci, ale pomarańcze widzą dwa razy w roku, cole pięć, za to nie mają telewizora, komputera, laptopa, tableta, markowych ubrań, drogich płytek w łazience i dekorow w sypialni. Na śniadanie jedzą chleb z twarogiem a nie jajko z awokado. Jeżeli to wieś to dzieci od 10 roku życia pomagają w polu, aby jak znajdą pracę dalej dzielić się pensją z rodzicami a jedyne słodycze jakie znają to chleb
  • Odpowiedz
Pokolenie naszych dziadków: górnik startujący od zera, pracujący fizycznie w kopalni pod ziemią jest w stanie wybudować domek wielopokoleniowy 300m^2, utrzymuje swoją niepracującą tradwife, która dogląda domu, odchowują razem troje dzieci, zapewniają im studia.


@CXLV: zapomniałes wspomnieć że ta trad wife i troje dzieci pracują po 10h ale tak to sie zgadza (a żona dogląda domu po pracy)
  • Odpowiedz
@CXLV:

Pokolenie naszych dziadków: człowiek startujący od zera, pracujący cały dzień fizycznie nie jest w stanie zdobyć lokum dla swojej rodziny, mieszka w jednym mały domu z dwiema lub trzema innymi rodzinami, zwykle jakimiś krewnymi. Nie mają łazienki i bieżącej wody. Cały dzień pracuje też jego żona, które dogląda też domu. Nie mają samochodu. Odchowują razem troje dzieci, mieli piątkę, ale dwoje zmarło, jedno podczas porodu, drugie w nastoletnim wieku z
  • Odpowiedz