Wpis z mikrobloga

co dokładnie sprawia, że 40 lat temu możliwe było założenie rodziny żyjąc w mieszkaniu trzypokojowym z żoną (pokój 1), bratem (pokój 2) i rodzicami (pokój 3), a teraz to jest niemożliwe? Jak wyobrażasz sobie warunki mieszkaniowe w zniszczonej po wojnie Polsce w 1955 roku, gdy przyrost naturalny wynosił 20‰? Jak sądzisz, jak mieszkali chłopi w 1920, gdy normą była piątka dzieci*?


@PanKapibara: zmiana podejscia do zycia, ludzie sie przyzwyczili do wyzszych
  • Odpowiedz
Rozumiem, że czwórkę dzieci powinni mieć tylko ludzie, których stać na mieszkanie z pięcioma sypialniami? xD


@PanKapibara: tak, w dzisiejszych czasach to nie wiem jak sobie wyobrazasz, ze bedziesz w salonie mieszkac i zero prywatnosci do 18 wszystkich dzieci albo dluzej?
  • Odpowiedz
obecnie musisz być inżynierem albo Lekarzem


@iamjashin: Inżynierem oprogramowania chyba, bo jako inżynier mechanik czy tam elektronik to dostajesz #!$%@? do dupy z sufitem na poziomie średniej krajowej xD

Stawianie mojego inżyniera mechanika w jednym rzędzie z lekarzem to jest jak policzek. Dla gospodarki jestem psem w porównaniu z wybitnym specjalistą od zaglądania dzieciom do gardeł i pisania skierowań.
  • Odpowiedz
@PanKapibara: oczywiście, że mechanizm rozmnażania się zmienił bo antkoncepcja jest tania i powrzechnie dostępna. 30-40 lat temu 80% ciąż to były wpadki, potem szybki slub i mieszkanie na 40m lub z rodzicami.

Kiedyś nie było też supermarketów więc jak chciałeś gumki to trzeba było iść do kiosku gdzie pracowała koleżanka mamy i za chwilę każdy wiedział. Więc łatwiej było nie kupować gumek. Kobietom też było bardziej wstyd iść po tabletki, a
  • Odpowiedz
  • 18
@czykoniemnieslysza zaraz przyjdzie jakieś i ulomek i będzie tłumaczył, ze single nie zasługują na większe mieszkania (bo rodzinę #!$%@? założą w garażu xDDD, albo jak inne patusy będą liczyć na to że rząd coś da)
  • Odpowiedz
@iamjashin: Ludzie tego nie rozumieją i ja nigdy nie zdecydowałbym się na dziecko, nie mając wolnego pokoju dla niego bo sam żyłem przez pewien czas w różnych warunkach i nie chciałbym skazywać na to samo. Zresztą, dla swojego dziecka, chcę lepiej niż ja miałem i teraz dużo osób tak myśli, a nie byleby spłodzić i niech się dzieje co chce.
  • Odpowiedz
@PanKapibara: Zmienila sie swiadomosc, edukacja i antykoncepcja. Oraz wszedl system emerytalny. Kiedys niewyksztalceni ludzie plodzili dzieci na potege. Patrz: Dzisiejsze kraje trzeciego swiata.

Teraz natomiast: Moje pokolenie nie widzi potrzeby utrudniania sobie zycia i zaniedbywania np. piatki dzieci tylko po to zeby panstwo i korporacje mialy wiecej niewolnikow utrzymujacych system.

Im mniej jest nas tym cenniejsi jestesmy. To logika.

Lepiej miec jedno dziecko, dwojke lub wcale. Tyle ile jako rodzic i
  • Odpowiedz
@Jasak: Nie widzę nic złego w wielkiej płycie :P Paradoksalnie miałam dużo lepsze warunki niż na osiedlu z roku 2015 (o ile mnie pamięć nie myli), a do tego okolica bardzo w porządku (dużo zieleni, blisko sklepy, przestrzeń)
  • Odpowiedz
  • 32
@PanKapibara: moze tym, ze jak sam wychowales sie w kawalerce z 10 rodzenstwa, to wiesz jakie to #!$%@? i jednak chcialbys swoim dzieciom zapewnic cos wiecej? Swiadomosc sie zmienia i dzieci to juz nie jest dobrodziejstwo inwentarza traktowane troche lepiej niz krowa. Ludzie maja traumy do konca zycia przez to, ze ich rodzice mieli ich potrzeby w dupie i chca cos zmienic. Jak ja bylam dzieckiem to moi rodzice tez uwazali,
  • Odpowiedz
Inżynierem oprogramowania chyba, bo jako inżynier mechanik czy tam elektronik to dostajesz #!$%@? do dupy z sufitem na poziomie średniej krajowej xD


@PfefferWerfer:
Bez przesady. Inż. mech. z doświadczeniem 5 lat temu mógł wyłapać te 8-9k netto UoP (warunek: duże miasto, większa firma).
Doświadczony Inż. elektronik (powyżej 5 lat) wyłapie teraz 10-15k netto (też UoP).

Oczywiście teraz to i tak nie ma znaczenia bo przy tych cenach to takie szybsze gonienie
  • Odpowiedz
a najlepsze jest to, że 50 m2 to mało nawet dla pary, która myśli o mieszkaniu jak o czymś więcej niż tylko punkcie spania xD. Z dziećmi 50 m2 to katorga, może jeszcze z jednym dzieciakiem od biedy da radę przeżyć.


@Iskaryota: O czym ty #!$%@?, mam 53m2 i dwójkę dzieci, mają własny pokój i nie mamy żadnego problemu.
  • Odpowiedz
Rozumiem, że czwórkę dzieci powinni mieć tylko ludzie, których stać na mieszkanie z pięcioma sypialniami? xD


@PanKapibara: tak, a jak Ty sobie to wyobrażasz, mieć 17 lat i mieszkać w jednym pokoju z trójką rodzeństwa? Zajebiste warunki, nie ma co. Nic tylko zaprosić kolegę czy tam dziewczynę do siebie. xD
  • Odpowiedz