Wpis z mikrobloga

W sumie to jest niesamowite jak kawałek betonu może stać się tak drogi w Polsce. O ten kawałek betonu Polacy zadłużają się na kilkanaście lat i nawet nie jest ich dopóki nie spłacą hipoteki. Przez niego ludzie popadają w depresje lub inne choroby psychiczne. Całe życie kręci się wokół betonu m.in praca i rodzina. Koszt 1m3 betonu to 300 zł, podczas gdy 1m2 mieszkania kosztuje np. 16 000 zł zł. Wmówiono nam że beton jest wart więcej niż rzeczywiście. Tak samo z gruntem. Sama ziemia, którą wezmę do ręki jest nic nie warta, ale jak chcę kupić działkę pod budowę domu to jeb setki tysięcy. My naprawdę żyjemy w jakieś symulacji stworzonej przez bogatych, rząd i deweloperów tego świata. Z bezwartościowego betonu i ziemi stworzono współczesny system niewolnictwa w Polsce. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#heheszki #nieruchomosci #kredyt
  • 18
  • Odpowiedz
@metjumakk: gdyby mieszkania były równowartością garści ziemi i odpowiedniej ilości m3 betonu to miałbyś rację. Natomiast do tego równania musisz dodać jeszcze inne zmienne. Wedle Twojej metody można wycenić grobowiec na cmentarzu plus bonus dla parafii
  • Odpowiedz
  • 2
@stopy-kanadyjka nie róbcie ze mnie idioty, przecież wiem że tak nie działa życie xD celem tego wpisu było po prostu ośmieszenie aktualnej sytuacji na rynku mieszkaniowym. że też wszystkim trzeba tłumaczyć co to jest satyra (dodałem nawet tag heheszki żeby naprowadzić czytelnika o co mi chodzi)
  • Odpowiedz
@metjumakk: przepraszam ale to jest kompletne #!$%@? xD aby zrealizować mała inwestycje deweloperska trzeba najpierw 6-12 msc zespołu projektantów, później przez 12-24 msc praca ekip budowlanych, nadzorów, techników itp. Przeliczanie na beton to idiotyzm xD to jeden z najtańszych elementów budynku.
Placi się przede wszystkim za lokalizację, dostęp do miejsc pracy, kultury i oświaty. Jeżeli chcesz tylko 4 katy to możesz spokojnie kupić mieszkanie za 2-5k/m2 w średnim mieście.
  • Odpowiedz
  • 3
@stopy-kanadyjka xD w sumie jak to teraz czytam, to ma to taki oddźwięk, chciałem se jaja po prostu porobić, a ludzie wszystko na poważnie biorą i już rzucają jakimiś zmiennymi, gdzie ja wiem że napisałem kompletne idiotyzmy
  • Odpowiedz
niszczycielu dobrej zabawy to był ŻART


@metjumakk:
Niby żart.
Natomiast wyobraź sobie, że ujęcia wody pitnej wykupują korporacje (mając na to preferencyjne kredyty) doprowadzając do monopolu / oligopolu.
Nagle by się okazało, że na zwykłą wodę nie płacisz już kilku złotych za m3, a stanowi znaczącą cześć wypłaty :)
  • Odpowiedz
Nagle by się okazało, że na zwykłą wodę nie płacisz już kilku złotych za m3, a stanowi znaczącą cześć wypłaty :)


@LaurenceFass: No tak, woda zdatna do picia w twoim domu, to w sumie wygodniej niż w sklepie w butelkach więc musi być drożej niż mniej wygodna alternatywa. A że butelka Muszynianki kosztuje 2 PLN za 2L, to wodociąg ci trzasnie 1000 PLN za m^3 i bawcie się dobrze proletariusze, może
  • Odpowiedz
Zbudujcie sobie swój własny wodociąg jak wam się nie podoba. Co? Że niby uwlaszczylismy się na komunalnej infrastrukturze której nie budowaliśmy? Kupiliśmy za cenę rynkową czyli czapka gruszek i milion dolarów na prywatne konto ministra infrastruktury


@PfefferWerfer:
W zasadzie koncepcyjnie to nie jest jakiś fikcyjny, satyryczny scenariusz bo dokładnie coś takiego już się wydarzyło tylko w innej dziedzinie.
Wraz z "prywatyzacją" (bo zrobił to francuski, państwowy Telecom potem Orange) Telekomunikacji Polskiej
LaurenceFass - >Zbudujcie sobie swój własny wodociąg jak wam się nie podoba. Co? Że n...

źródło: pokrywa_dolna_1

Pobierz
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: No tak, i dlatego wiemy że absolutnie nie można dopuścić do prywatyzacji infrastruktury przesyłowej bo się skończy mega patologiami. U mnie w bloku są cztery niezależne sieci światłowodowe zamiast jednego otwartego.

A znowu do domu jednorodzinnego nie opłaca się nikomu ciągnąć infrastruktury bo każdy to rozlicza komercyjnie (doprowadzenie prądu idzie z cennika regulowanego przez URE i jest to akceptowalna cena nawet dla odległych obiektów (mimo że koszty materiałów do przyłącza
  • Odpowiedz