Wpis z mikrobloga

Szybkie zwiedzanie paru południowych miast - pierwszy raz we Francji.

Jeju, jaka tam jest kultura jazdy na ścieżkach rowerowych i ulicach czy chodnikach. Ludzie jakby po prostu rozumieją, że w mieście jest spore zaludnienie i ten ruch jakoś ze sobą współgra. Hulajnogi i biegacze na ścieżkach, rowery i hulajki na chodnikach, a nikt na nikogo nie drze japy, nie przeszkadza... mijają się i robią sobie miejsce. Łapią kontakt wzrokowy i dają radę się obok siebie poruszać. Z kierowcami samochodów też jest "sztama" jakby. Nie ma spiny.

A tu wiecznie wojna na drodze i wrogość w #warszawa ... w innych pewnie też ( #krakow #wroclaw #poznan ). Można bez napinki koegzystować, tylko trzeba chcieć.

#rower #rowerowawarszawa #hulajnogaelektryczna #monocykl #ebike
Loob77 - Szybkie zwiedzanie paru południowych miast - pierwszy raz we Francji.

Jeju,...

źródło: temp_file7296352608022112828

Pobierz
  • 15
via Android
  • 1
@SkwarSki niet. Cannes, Nicea i Monako bardzo czyste i zadbane. Tam gdzie turyści, to mało ciemnoskórych. Natomiast jak pójdziesz w mniej turystyczne miejsca, no to tam już sporo arabów, hindusów i murzynów. No i każda muzułmanka z dziećmi to minimum 2 dzieci koło siebie.
via Android
  • 0
@January-zwiedza-szpary tam też jest masa różnych nieoczywistych takich miksów między chodnikami a ścieżkami, ale jakoś bez wzajemnego gniewu potrafią się przepuścić na wzajem. Tym bardziej, że jest dużo starych osiedli z wąskimi ulicami i chodnikami.
A tu wiecznie wojna na drodze


Nie tylko na drodze. Na chodnikach, przejściach dla pieszych, drogach rowerowych też panuje stan wojenny. Mam wrażenie że każdy każdego chciałby pozabijać. Jak wracam do Polski to szybko wyczuwam taką dziwną atmosferę napięcia, każdy tutaj ma swoje zdanie i nie obchodzą go inni uczestnicy ruchu
Mam wrażenie że każdy każdego chciałby pozabijać. Jak wracam do Polski to szybko wyczuwam taką dziwną atmosferę napięcia, każdy tutaj ma swoje zdanie i nie obchodzą go inni uczestnicy ruchu


@Ilirian: brykam na ebike 3 sezon po przerwie i w zasadzie zero problemu, nawet na chodniku, wiadomo, jestem tam gościem, więc pełna kultura, nie oczekuje niczego, jak ktoś mi robi miejsce to dziękuję z uśmiechem i tyle