Wpis z mikrobloga

W którym dniu podczas rzucania było wam najgorzej? Aktualnie jestem 5 dzień bez nikotyny, dodam ze nie paliłem fajek a wszystko zastępcze tj. glo lub elektryki (w stężeniach lq po 20mg/10ml) i muszę powiedzieć ze jest całkiem ok. Nie było do tej pory żadnych silnych objawow fizycznych, jedynie wzmożona senność i odrobinę apetyt polepszony. Poza tym może w drugim dniu miałem największy kryzys wieczorem ze bym pociągnął cos ale już w tym momencie zanika powoli ta chęć co raz bardziej. Najgorsze tak naprawdę jest uzależnienie behawioralne od wkładania sobie czegoś do mordy, a niestety kolega pracuje do późna. #papierosy #uzaleznienie #epapierosy #glo
  • 9
  • Odpowiedz
@TadzioNorek pierwsze dwa tygodnie były ciężkie. Potem prze kolejny miesiąc lub dwa sytuację takie tak alko/kawa były dodatkowymi "kusicielami" a potem już miałem na to wywalone.
  • Odpowiedz
Najgorsze tak naprawdę jest uzależnienie behawioralne od wkładania sobie czegoś do mordy,


@TadzioNorek: dokladnie tak XD ja nie wkladam juz sobie do mordy od kilku miesięcy i najgorsze było dla mnie przeżyć pierwsze 3 tygodnie/miesiąc. a później już z górki.
  • Odpowiedz
@TadzioNorek najgorsze imho jest po 1 tygodniu, bo silna wola spada. Pierwsze parę dni objawy odstawienie nikotyny a potem zaczynasz walczyć z psychika. U mnie po 3 miesiącach wyszedlem na prostą, ale i tak w sytuacjach stresowych mnie ciągnęło aż do 1 roku bez palenia
  • Odpowiedz
@hakunnin dlatego na razie staram się unikać alkoholu bo logika i motywacja przestanie działać, a chęć pojawi się ogromna. Nigdy nie łączyłem kawy z nikotyną więc akurat w tym przypadku nie działa na mnie jako wyzwalacz. Czyli ogólnie po tych dwóch tygodniach już przestałeś o tym myśleć i ostatecznie rzuciłeś?
  • Odpowiedz
@TadzioNorek paliłem 16 lat. Gdzieś koło 2016 pierwszy raz spróbowałem epapierosa ale skończyło się na tym że paliłem wymiennie zwykle z e. 7 lipca 2021 przepalilem się na jednej imprezie i uznałem że robię przerwę bo mam dosyć tego kwaśnego smaku w ustach i smrodu na ubranich i ta przerwa trwa już 1012 dni :p po 2 tygodniach kompletnie przeszłai ochota na spontaniczne palenie, byłem jeszcze tylko podatny na te dodatkowe czynniki
  • Odpowiedz
@OrgStJones ja jak zakładam sobie zrobienie czegoś to nie na zasadzie walki z wolą czy motywacją wywołana czymś. Bardziej kieruje się zasadą ze mam to zrobić i koniec kropka, nie do pomyślenia jest jakieś debatowanie nad inną opcją. Ostatnio miałem mega stresową sytuację i ostatecznie kosztowną ale nie pomyślałem o fajku bo po prostu wykluczyłem taką sposobność z życia. Może to najlepszy sposób na skuteczne działanie w konkretnym celu, ale domyślam się
  • Odpowiedz
@TadzioNorek ludzie mają plany a Bóg się z nich śmieje.
Nie znasz dnia słabości i wyniku swoich wyborów :)
Życzę powodzenia i wytrwałości. U mnie zaraz 4 rok pęknie bez fajek.
Skoro o tym zapomniałeś - po co pytasz ludzi o objawy? Jesteś na początku drogi, trzymaj się swojego postanowienia, ja trzymam za Ciebie kciuki
  • Odpowiedz