Wpis z mikrobloga

@GreatSolidUser: Teraz mamy więcej wzrostów w pół roku niż wtedy było ceny nominalnej.

Przypominam że przy tym strasznym kredycie na 30 lat gdzie trzeba oddać 2x więcej niż się wzięło zostało im jeszcze jakieś 9 lat spłacania kosmicznego kredytu na 150k PLN za 50m^2, pewnie zapłacą łącznie z 400k! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@GreatSolidUser: Ale z drugiej strony poczytaj wpisy z końcówki 2007 roku i początku kolejnego. Wtedy już wszyscy pisali, że będą tylko rosnąć i w Berlinie to som drogie, że hoho. A potem przez 8 lat ceny tylko spadały XD Prawdopodobnie gdyby w kolejnych latach nie uruchomiono pierwszej, historycznej pomocy dla dewów czyli MdM to by spadły na poziom sprzed ichniejszej pompy.
  • Odpowiedz
@GreatSolidUser: swoją drogą, Polska była wówczas bardzo biedna (na początku lat 00 bezrobocie wynosiło więcej niż 20% chociaż w Warszawie tradycyjnie niskie), w 2003 mieliśmy pierwszy dołek urodzeń, ponadto istniało ryzyko, że po wejściu do UE miliony Polaków wyemigrują na zachód. Hossa na rynku nieruchomości zaczęła się po 2005 roku, masowe kredyty walutowe napędziły pierwszą większą pompę w historii Polski. `
Przeciętne wynagrodzenie w 2003 roku 2200 zł brutto, w Warszawie
  • Odpowiedz