Wpis z mikrobloga

@takiMirek29: a co rozumiesz jako cheat meal?
bo jak jakąś pizze czy tam burgera i piwo do tego to ja nie będąc na redukcji pozwalam sobie cały czas na takie rzeczy, po prostu wole więcej biegać zwiększając sobie limit kcali i jeść co chce, choć i tak staram się jeść takie posiłki w miarę zdrowo tj. uzupełniam je o warzywa, sosy majonezowe zamieniam na keczup/musztardę, rezygnuje z frytek (i tak za
@takiMirek29: robię 3-5 na okres 3 miesięczny - po tym czasie robię 3 tygodnie przerwy gdzie niemal każdy dzień to cheat meal (w granicach rozsądku, max 300cal powyżej bmr)

pytanie co rozumiesz przez cheat meal - u mnie to jest raczej cheat day gdzie po prostu jem więcej kalorii