Wpis z mikrobloga

#famemma
Widzę rosnące poparcie dla obu stronnictw reprezentujących interesy (dotychczas tutaj nielubianych) influencerów i nie dowierzam. Przecież obaj mają na koncie swoje zj**ane akcje, słusznie im tu często wypominane i jak zawsze starają się skutecznie manipulować, okłamywać i wybielać przed publiką. Nie ma sensu obierać stron, angażować się w jakąś kuriozalną obronę fałszywych koniunkturalistów, jeden wart drugiego - i tak zaraz znów któryś odwali coś nowego i ponownie będzie powszechnie jechany. Wielki powrót przyjaźni bezzębnego wilka i nasterydowanego knura zakończył się dokładnie tak, jak od dawna na tym tagu przewidywano - wyciąganiem brudów i konfliktem na wizerunkowe wyniszczenie. Z szyderczym śmiechem, podziwiajmy dymy tej upośledzonej batalii i nie dajmy się wciągnąć w wojenkę na korzyść któregoś z tych idoli normictwa. Jesteśmy ponad to.
  • 4
  • Odpowiedz
@OneAngryCommentator: a kto tu obiera jakieś strony? ludzie mają w dupie ich dramaty, chca chleba i igrzysk w postaci dymów, jak zwykle, a czy obaj będą dalej na powierzchni, czy znikną z internetu nikogo nie obchodzi, przyjdą kolejni, chętni wyzbycia się wszelkiej moralności za cenę fejmu, hajsu i #!$%@? głowy od używek/dram
  • Odpowiedz
@Sinti fakt, pewnie dużo takich użytkowników jest od Baxtona, tylko nie wiem, czy naczelny strateg ogarnął, że im bardziej będzie wku**iać realnych użytkowników takim bezczelnym, prymitywnym spamem sztucznych klakierów, tym bardziej będą oni popierać Zwyrola xD
  • Odpowiedz