Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Darthal +75
Nie daje rady tak żyć. Nie mam rodziny, przyjaciół, dziewczyny, dobrego wykształcenia, samochodu. Jestem sam, zwykłym zerem. Małe miasteczko w którym żyje tętni życiem. Wskoczyłem na rower i jeździłem na nim przez kilka godzin obserwując jak ludzie normalnie żyją. Jak chodzą na spacery, jak w sklepie biorą piwa i przekąski na wieczór bo piątek, jakieś dziewczyny rozmawiały o tym że idą wieczorem do kina i będzie super. Obok matka z dwoma kilku
Zagadywaliscie kiedykolwiek w zyciu do obcej dziewczyny w miejscach publicznych na zywo celem zapoznania sie? Here 33lvl, nigdy nie zagadalem do obcej dziewczyny bo uznawalem to za ceinge i nigdy nie dostalem zielonego swiatla typu usmiech czy cos takiego. Zauwazylem na tinderze jak o to pytam, ze rozowe czesto spotykaja sie z zagadywaniem. Jedna to mi nawet powiedziala ze poznala typa przy windzie ktory szedl do kumpla, ona do kolezanki a potem obie imprezy sie polaczyly ale ponoc byl bardzo przystojny. Myslicie ze to jedna i ta sama mala grupa chadow czy zagadywanie jest bardziej popularne niz mi sie wydaje? #tinder #randkujzwykopem #seks #zwiazki
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Zagadujecie?
1) na studiach - wtedy było najłatwiej bo nie ma kontekstu romantycznego i wystarczyło po pierwszych zajęciach zagadać do jakiejś laski która wraca tą samą drogą o to żeby się wymienić jakimiś informacjami nt. zajęć czy materiałami i sobie pomagać. To był czas gdzie miałem największą skuteczność w zagadywaniu i powiększaniu znajomości (ale tylko z kilkoma udało się spotykać poza i spędzać
Ergo to już mało brakuje jak ogólnie umiesz rozmawiać
Serio
Pogadać, czasem wziąć numer czy FB
I to tyle xD
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91