Wpis z mikrobloga

Jestem bliski podjęcia decyzji o pójściu "na swoje" i otwarciu firmy transportowej. Mam punkt zaczepienia gdzie na co dzień będę dostawał zlecenia na przewóz kilku/kilkunastu palet lekkiego towaru. Gdyby to dobrze rozegrać, to z tej jednej firmy dało by się wycisnąć tyle zleceń, że samochód poza weekendami by praktycznie nie stygł (bym musiał mieć drugiego kierowcę na podmianę). Mam dojścia do kilku małych firm, w których też może wpadną jakieś zlecenia. Na pewno będę też szukał zleceń na giełdzie transportowej.
Raczej pójdę w leasing samochodu, chociaż zastanawiam się jeszcze nad zakupem czegoś używanego. Coś małego, na maks 10 palet. Jazda tylko po kraju.
Ktoś siedzi w takim biznesie i może napisać na jakie ryzyka mogę trafić? Jak dobrze policzyć koszty?
#transport #spedycja #dziadtrans #zycietruckera #kierowcy #busiarze #pomyslnabiznes
  • 29
@inko-gnito: Ryzyko to brak kierowcy albo debil/pijak/złodziej. Musisz uwzględnić ilość pustych przebiegów/podjazdów na załadunek.

Wydatki do uwzględnienia: podatek od środków transportowych do gminy, OC ciągnika siodłowego to jakieś 5k rocznie, musisz mieć gwarancję na pokrycie wymaganego wkładu do otrzymania licencji transportowej, OC przewoźnika drogowego na wypadek #!$%@? towaru, ktoś z certyfikatem kompetencji zawodowych jak sam nie masz.

Rób ewidencję czasu pracy kierowców - kartę musisz odczytywać co najmniej raz na 28
Naprawdę warto ładować się obecnie w busa jak od 2026 roku wszystko będzie już na tacho chodzić? Chyba że planujesz potem zrobić to co wszyscy obecnie już kombinują czyli bus + przyczepa i kierowca na B+E. Osobiście jednak bralbym 7.5t solówkę z windą, na to chyba najłatwiej będzie złapać robotę i maut względnie nieduży (mówię o międzynarodówce ofc)
@wezsepigulke: mam budżet taki, żeby kupić używanego strucla i zacząć nim wozić lekki towar bezpośrednio od zleceniodawcy. Bez żadnych pośredników zgarniajacych większą część stawki za paletę.
@inko-gnito Czyli sraki budżet. Kasy masz mieć tyle żeby udźwignąć koszty na 90dni bez przelewów przychodzących. Leasingu na nową działalność nikt nie da, stary sztrucel zaraz się rozpadnie. Ja popieram własną inicjatywę, ale mierz siły na zamiary. Dzisiaj oceniam że na tzw TIR trzeba mieć żywej kasy w kieszeni jakie 150000zł pomijając pozyskanie sprzętu. Na solówkę odrobinę mniej zapewne.
@wezsepigulke: o, i o takie rady mi chodziło.
Siedzisz w transporcie na co dzień? Od jakiegoś czasu widzę problemy ze znalezieniem przewoźników. Bywa, że towar czeka kilka dni zanim znajdzie się auto. Z czego to może wynikać? A jak już się podstawił kierowca, to od słowa do słowa zaczął mi się żalić za jaką stawkę wiezie ode mnie towar. Okazało się, że zlecenie złapał od jakiegoś zewnętrznego spedytora i dostal za
sory, ale po pierwszym poście już wiem, że będzie cięzko. Piszesz tak jakbyś miał monopol już na tych kli.entów. Mam rozumieć, że firmy, o których piszesz obecnie czekają na twoje auto i przestrzeń ładunkową, a produkcja cała stoi.
Konkurencja jest duża. Krajówóka to syf i licytacja o 50 zł.

"Gdyby to dobrze rozegrać, to z tej jednej firmy dało by się wycisnąć tyle zleceń, że samochód poza weekendami by praktycznie nie stygł"
@inko-gnito: pamiętaj, że zlecenia bezpośrednio od klienta wcale nie muszą być w super stawce. Piszesz tak jakby spedytorzy narzucali niesamowite marże na ładunkach krajowych, a w rzeczywistości jest to najczęściej 100-200 PLN (mówimy o jakichś częściówkach na busy). Może twój klient to dziad i tyle i tobie się będzie wydawało, że masz bezpośrednio i jest super, a z 2giej ręki od innej spedycji dostaniesz lepszą stawke i tak. Firma firmie nierówna.
@KaweX: "Piszesz tak jakbyś miał monopol już na tych kli.entów. Mam rozumieć, że firmy, o których piszesz obecnie czekają na twoje auto i przestrzeń ładunkową"
Tak. Codziennie mam problem z towarem, który czeka na samochód.

"Ludzie auta sprzedają, firmy transportowe padają, no ale kto co woli."
I dobrze. Więcej zleceń dla mnie.

"pamiętaj, że zlecenia bezpośrednio od klienta wcale nie muszą być w super stawce."
Znam stawkę, bo codziennie wystawiam kwity
@inko-gnito: piszesz jakbyś był logistykiem, który szuka aut pod swór towar, a teraz chcesz przejść na drugą stronę, czyli obsługiwać to? mam rację?
Jesteś pewny, że jak przejdziesz jako ta "druga strona" to nie przyjdzie ktoś za ciebie i będzie zlecał innym firmom?
Aut na rynku jest dużo stawki są słabe, a ty mówisz, że jest problem z towarem, nie ma aut. Albo u was ktoś czegoś nie ogarnia, albo nie
@KaweX: robię w logistyce, towar nie jest mój, widzę że jest miejsce żeby przejść na drugą strone.
Piszesz, że aut na rynku jest dużo, a ja widzę codziennie problemy typu- "szukamy auta", "czekamy na auto", "może jutro ktoś po to przyjedzie".