Wpis z mikrobloga

kiedyś ludzie się kisili pod jednym dachem w wielopokoleniowych rodzinach i wychowywali tak dzieci, ale teraz jest niska dzietność bo nie każdego stać żeby wyprowadzić się od rodziców do mieszkanie w centrum Warszawy. Logiczne ( ͡º ͜ʖ͡º)


@greenwarrior: Bo jest pewien poziom do którego trzeba aspirować. Rozumiem że jak nie masz samochodu do codziennego dojeżdżania tu czy tam to będziesz jeździł kuniem bo twoi pradziadowie jeździli
  • Odpowiedz
MUSI BYĆ MINIMUM 38 MILIONÓW POLAKÓW!!!!!

MNIEJ POLAKÓW NIE MOŻE BYĆ!!!!!

NATYCHMIAST SPROWADZAĆ MILIONY UKRAIŃCÓW I BENGALCÓW!!!!!
  • Odpowiedz
nikt niczego nie próbuje zrobić dla społeczeństwa to i społeczeństwo się nie stara


@Pangia: ale #!$%@?. Nigdy w historii nie żyło się w tym kraju tak dobrze jak przez ostatnią dekadę, nigdy nie było tak łatwo i wygodnie. To wyłącznie lenistwo, dobrobyt i uzależnienie od konsumpcjonizmu jest powodem, przez który nasze pokolenie nie chce mieć dzieci.
  • Odpowiedz
@pastibox jednym z głównych czynników jest #!$%@? rybek nieruchomosci. Zamiast dawać kolejne socjale rząd powinien wziac sie za to robactwo: pośredników, fliperow, rentierow oraz deweloperów.
  • Odpowiedz
@kokos24 kiedyś ludzie się kisili pod jednym dachem w wielopokoleniowych rodzinach i wychowywali tak dzieci, ale teraz jest niska dzietność bo nie każdego stać żeby wyprowadzić się od rodziców do mieszkanie w centrum Warszawy. Logiczne ( ͡º ͜ʖ͡º)


@greenwarrior: Brawo, odkrywasz, że oczekiwania ludzi się zmieniają i kiedyś ludzie np. gówno dostawali od kogokolwiek, szli na front i ginęli za swój kraj / plemię z pieśnią
  • Odpowiedz
a to zabawne. Ilość mieszkań się zwiększa a ilość ludzi zmniejsza. Warunki mieszkaniowe są ważne ale nie kluczowe przy posiadaniu dzieci


@Simfecstio: Są kluczowe, mało kto chce sprowadzać na świat dzieci do jakiejś hodowli na blokowisku, w XXI w.

Zresztą dane z innych państw rozwiniętych odnośnie korelacji dzietności i liczby m^2 mieszkania o tym wyraźnie mówią.

na pewno w tym roku spadną ceny mieszkań przez to xD


@TurboDynamo: Normalnie powinny
  • Odpowiedz
wojna za ścianą, recesja za drugą, mieszkania po 20k za m2. Coś ma się odmienić? XD


@kokos24: zapomniałeś o erazmusie i krakowskich i warszawskich klubach z Enrique za ścianą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Polska jest bogata i egalitarna jak nigdy w historii. Baby chcą się puszczać i robić "karierę" w HR, trzeba po prostu dostosować do tego państwo i ukrócić babskie pasożytowanie na podatkach, a nie się
  • Odpowiedz
@CzaryMarek no tak. W Nigerii mają ogromny wzrost M2. Bogactwo ma negatywna korelację do dzietności xd to raczej nie przyczyna a skutek. Ludzie którzy planują dużo dzieci kupują większe mieszkania.
  • Odpowiedz
@Odbolik: Nie w ogóle, naprawdę przestańcie się już wymądrzać i zwalać wszystko na czynniki kulturowe. Czasy się zmieniły, a problemów powodujących niski przyrost naturalny jest multum, bo jest to wielowymiarowy problem. Trudny dostęp do mieszkań Z PEWNOŚCIĄ jest czynnikiem decydującym dla bardzo wymiernej części populacji, która chciałaby mieć dzieci, ale ich nie ma.
  • Odpowiedz
@Elf_Mithrilion: dokładnie, swoją drogą ci którzy twierdzą, że dochody są skorelowane przeciwnie biorą pod uwagę przykłady z krajów 3 świata a prawda jest taka, że w rozwiniętych krajach jest korelacja dochód -> dzieci gdzie ci bogatsi (lub wcześniej wystarczająco bogaci, to nie musi być dochód a wystarczy dziedziczenie) mają ich więcej
https://www.niussp.org/fertility-and-reproduction/income-and-fertility-a-positive-relationship/

https://www.researchgate.net/publication/276490263_Effectiveness_of_Child_Care_Policies_in_an_Economy_with_Child_Care_Services

Są też oczywiście opracowania pokazujące korelację odwrotną, np oparte np na EU27 gdzie wśród wnioskow można przeczytać, że
  • Odpowiedz
@pastibox: zawsze mnie zastanawiało jak ludzie myślą mamy utrzymać ciągle bilans dodatni urodzeń do zgonów nie przeludniając planety. Przecież na każde 100 emerytów #!$%@? po 200 pracujacych. Potem na te 200 pracujących będzie musiało #!$%@?ć 400 osób itd. tak sie #!$%@? nie da xD
  • Odpowiedz