Wpis z mikrobloga

Ceny nieruchomości w Polsce na tle Europy to jest jak rozdawanie majątku za półdarmo.

Jak ktoś nie jest w stanie kupić nieruchomości od ręki w takich warunkach, to znaczy że na nią po prostu nie zasługuje.

Zawsze pozostaje mieszkanie z rodzicami, albo można wyjechać do Afryki i sobie zbudować chatkę z liści.

#nieruchomosci
  • 9
  • Odpowiedz
@serniczek_z_rodzynkami ja już to przeżyłem raz. Okolice 2000 roku, ostatni rok studiów, muszę się wyprowadzić z mieszkania, bo właścicielka sprzedaje mieszkanie za 2100 za metr na Saskiej Kępie. Dokończę studia, pojde do pracy i po 6 miesiącach wezmę kredyt. Wtedy mieszkanie kosztowało już 4500 za metr. Wzrost ceny o 100 procent.
  • Odpowiedz
@serniczek_z_rodzynkami: Porównując średnią zarobków vs kredyt i ile muszę oddawać pensji to nie ma szans aby to co teraz mamy się nadal utrzymało. Musi być albo podwyżka drastyczna zarobków albo wszystko musi spaść aby znalazło swoją bazę popytu/podaży. Zarabiasz średnią Warszawską, chcesz kupić 50-60m2 musisz na sam kredyt wydać 120% średniej Warszawskiej. Mieszkasz w Berlinie zarabiasz średnią Berlińską kupujesz droższe mieszkanie ale na kredyt wydajesz tylko 50-60% zarobków.
  • Odpowiedz
@acpiorundc:

Musi być albo podwyżka drastyczna zarobków


czyli podwyżka wszystkiego od a-z ¯\(ツ)/¯

Zarabiasz średnią Warszawską, chcesz kupić 50-60m2 musisz na sam kredyt wydać 120% średniej Warszawskiej. Mieszkasz w Berlinie zarabiasz średnią Berlińską kupujesz droższe mieszkanie ale na kredyt wydajesz tylko 50-60% zarobków.


Finalnie i tak ceny w Wawie są napędzone p0laczkami, które nie wyobrażają sobie życia poza stolicą w której "UWAGA!" - i tak nic nie ma. xD

Więc jak
  • Odpowiedz
Finalnie i tak ceny w Wawie są napędzone p0laczkami, które nie wyobrażają sobie życia poza stolicą w której "UWAGA!" - i tak nic nie ma. xD

czyli podwyżka wszystkiego od a-z ¯\(ツ)/¯


@serniczek_z_rodzynkami: finalnie to przeniosą pracę dalej, bo u nas będzie za drogo. Nie może być tak, że na zachodzie są tańsze mieszkania i 2x więcej się zarabia ( np. Bruksela )
  • Odpowiedz