Wpis z mikrobloga

#mirkokoksy #silownia #sterydy #testosteron Słuchajcie od jakiegoś dłuższego czasu borykam się z problemem ciężkiej iniekcji jak już się przebije przez skórę tłuszcz i dochodzę do mięśnia MOMENTALNIE z automatu jako odruch bezwarunkowy spinam pośladek przez co iniekcja jest tak bolesna że japie*dole, jakieś rady patenty jak to wyeliminować, zaznaczę że robie iniekcje z rana, rozluźniam skórę poprzez prysznic, bije cienką małą igłą na tyle żeby doszła do mięśnia 0,3 na 30, przez takie bóle w iniekcji czasami strzał mi się opóźnia o 2-3 dni przez co finalnie robię iniekcje co 6 dni a nie co 3 jak powinienem….
  • 2
  • Odpowiedz