Wpis z mikrobloga

#logikaniebieskichpaskow

Eh, pisze sobie z taką laską lvl 25, taka zwyczajna 5-6/10 z wyglądu. Miło się pisze, elokwentna i sama też zagaduje, mieliśmy się w weekend spotkać ale...gadaliśmy o jakichś śmiesznych sytuacjach, opowiedziałem jej jak dla beki kiedyś z dupy związałem koleżankę za co dostałem lepca, natomiast ona totalnie podlapała temat i zaczęła opowiadać o jej przeżyciach łóżkowych, m.in. o tym, że uwielbia takie klimaty albo właśnie dostać po twarzy, czy coś. Zacząłem dopytywać i okazało się że miała 7 partnerow seksualnych i z każdym takie zabawy były, trochę mnie to odrzuciło. Co prawda to niby byli jej partnerzy związkowi, twierdzi że nie miała żadnych ONS i FWB.

Chyba nie mam psychy spotkać się z dziewczyną która dostawała po pysku od facetów, a już na pewno nie mam psyche myśleć o niej w poważnych kategoriach. Czuję, że będę widział w niej tylko to mięso na którym poprzedni faceci się spełniali seksualnie, nawet mi się przypomniało takie powiedzonko z tego tytułu - "są kobiety do ruchania i są kobiety do kochania".

Jakie macie podejście w takich kwestiach? Koleżanka stwierdziła, że jestem zbyt pruderyjny i to normalne, że kobiety lubią ostry seks.
  • 6