Wpis z mikrobloga

#!$%@?, leczę się na lęki od 4 lat. Ostatnio takie napięcie emocjonalne miałem w styczniu 2022, związane było z przygotowywaniem ruskich z atakiem na Ukrainę.

Od jakiś 2 tyg nie mogę wyjść z stanu lękowego na temat nadchodzącej wojny, tłumaczenie że żaden debil nie zaatakuje NATO przestaje działać.

Wszystkie akcje, wizyta Premiera i Prezydenta w Stanach, niezapowiedziane spotkanie premiera z Kanclerzem Niemiec i Prezydentem Francji, Makron mówiący o wysłaniu wojsk na Ukrainę, całą narracja że musimy się przygotować, tylko utwierdzają mnie w tym lęku.

Spin ruskich trolli o nadchodzącej wojnie światowej też przyczynia się do mojej sytuacji, jestem świadom że mam reakcje dokładnie taka jaką chcą, nie kupuje jej, ale i tak odznacza mi się w świadomości

Przeszkadza mi to w codziennym funkcjonowaniu, określenie że trzęsę się i się boje idealnie do mnie obecnie pasuje, a przecież chodzę do pracy, próbuje normalnie żyć.

Próbuje sobie argumentować lęk osłabieniem organizmu, stresem w pracy, ale daje to tylko efekt na chwilę.

Ruski nie mogą przez rok zdobyć gówno miasta wielkości Zgierza a ja debil i tak się boje...

Nie wiem na #!$%@? to pisze xD chyba potrzebuje ujścia tych emocji.

#lek #depresja #wojna
  • 27
@profil_reprezentuje_biede: Weź po prostu wyloguj się z mediów, przestań się ciągle bombardować informacjami. Idź do lasu czy na ławeczkę przy jeziorku, rowerem pojeździj, książkę poczytaj, walnij się na polanie i poczuj jak wiosna się powoli budzi, jakąś dziewczynę strzel po dupsku. Uwierz, większość ludzi ma kompletnie gdzieś to, co widzą i czytają z ekranów. Wykop to już całkiem jest alternatywna rzeczywistość która robi sieczkę z głowy i odrealnia świat.