Wpis z mikrobloga

Najgorzej to jest wtedy gdy idziesz sobie pobiegac i jest fajnie spoko, a w pewnym momencie tak cie cisnie na dwójke, że masakra!


@Ulic_Qel_Droma: mam wrażenie że ostatnio to tutaj co drugi wpis o sraniu na treningu jest
  • Odpowiedz
@Soothsayer nie przepadam, ostatnio po prostu zaczalem biec do domu i w domu sie wysralem, ale zamiast zrobic swoje ~10-12 km to zrobilem przez to 6 i nie bylem zadowolony. Dlatego z rana zawsze kawa to nie tylko przyjemność, ale i obowiazek.

@Ark00 nie wiem, nie śledzę innych wpisow jakos, ale widocznie problem jest bardziej powszechny niz sie wydaje
  • Odpowiedz