Wpis z mikrobloga

@Ryksa: był kiedyś taki meme, że idzie kobita z psem na spacer i zaczepia ją ktoś i mówi, że ma fajnego psa, na co ona robi dramatyczną pauzę i egzaltowaną pozę i odpowiada, że jest adoptowany... Właśnie taki vibe bije z twojego wpisu, "o, patrzcie jaka jestem wspaniała, przepraszam, kiedy nie mam racji, a ten mój głupi chłop, tego w ogóle nie docenia, teraz się na niego obrażę" XDDD
@Ryksa
Po co gadasz z facetem jak ich nienawidzisz?

A zdenerwowałaś go robiąc krzywa akcje albo celowo? Bo pomysł przepraszania kogoś za to, że się zdenerwował podczas rozmowy jest nieco dziwny jak dla mnie.

Raczej się przeprasza za coś konkretnego niż emocje, które nawet mogą nie być nasza wina tylko kogoś nadreakcja.
@somskia: czyli jak coś nie podpasuje wykopkom we wpisie i zaczynają mieć inne zdanie od landrynki to wtedy wchodzisz Ty cała na biało i mówisz, no ale Hitler o obozach nie wiedział. 😁 Jeżu Kolczasty, za mocne xD
@10129: nie no po prostu gadaliśmy na temat który jest dla niego ważny i miałam wrażenie, że może się zdenerwował, ale on ma na to #!$%@? jak widać

@lexico: tak jak wyżej napisałam, w sumie nic
@Ryksa: to za co w ogóle przepraszasz?
trudno aby nie miał '#!$%@?' skoro według niego może nic się nie stało i nie był nawet urażony?

nic z tej sytuacji nie rozumiem w sumie tak to opisujesz bez jakichkolwiek szczegółów.

jak nie zrobiłaś nic złego i nie jesteś w szastnie wymienić konkretnej rzeczy którą źle zrobiłaś to nie przepraszaj