Niby człowiek wiedzioł, ale się łudził ( ͡°ʖ̯͡°) Po pierwszym roku spłacania symulacji na 800k jesteśmy lżejsi o 70k a kapitał ledwo tknięty o 6k i odsetki biją... Nawet mając płynność finansową to się człowiek zastanawia czy na pewno jest sens w tym roku schodzić z najmu na rzecz kredytu...
@LemurChmur: przy racie malejącej od początku mamy wyzszy kapital do spłaty plus każda nadpłata (najlepiej ze skroceniem okresu kredytowania a nie wysokości raty) realnie zmniejsza odsetki.
@emjot86: Chodzi o płacenie wyższej raty czyli spłatę kapitału. To nie jest bycie konsumentem bo spłata wyższej raty nie jest dla banku korzystna finansowo.
Tak wlasnie dzialaja raty rowne, gdzie najpierw splaca sie odsetki.
A zrob sobie symulacje rat malejacych, gdzie odsetki spadaja z kazda rata w dol ;)
@MetroStation: raty malejące są bez sensu. Nadpłacając różnicę pomiędzy ratą malejącą i równą osiągniesz to samo jakbyś brał na racie malejącej. Masz jednocześnie większą zdolność (raty równe daje się na wyższe kwoty) i elastyczność (możesz nadpłacać, ale nie musisz jak np. stracisz robotę albo kontrakt).
@villager: ja wiem że zdolność, ale jak masz możliwość to bierz ratę równą a nie malejąca. Porownaj sobie całkowitą kwote splaty w symulacji dla obu tych wariantow
@murison: to jest bez znaczenia, jestem dzisiaj po konsultacji z doradcą. po co nakładać kaganiec w postaci umowy na wyższe raty, jak możesz zamiast tego każdego miesiąca sam decydować czy chcesz nadpłacić? i wyjdzie to samo
jestem świadom że wypada dorzucać do tego interesu conajmniej 2-3k/msc nadpłaty, natomiast to ile warto nadpłacać to bardzo skomplikowane równanie zależne od gospodarki i indywidualnej sytuacji
Rata malejąca daje dokładnie taki sam efekt jak rata równa z nadpłatą, która wyrówna spłacany kapitał do tego samego poziomu co ma rata malejąca
@LemurChmur: Oczywiście z tym, że zdolność kredytowa będzie zupełnie różna dla rat stałych i malejących. Wyższa zdolność wyjdzie na ratach stałych i dlatego są one tak popularne w naszym kraju. Jeśli kogoś stać na raty malejące to i tak sensowne jest dopłacanie do wysokości pierwszej, czyli najwyższej
Dymy kończą się tam, gdzie komuś może stać się realna krzywda. To co zrobił Tyburski były bardzo niebezpieczne i jako koneserowi patologi jest mi smutno. Należy to potępić.
Po pierwszym roku spłacania symulacji na 800k jesteśmy lżejsi o 70k a kapitał ledwo tknięty o 6k i odsetki biją...
Nawet mając płynność finansową to się człowiek zastanawia czy na pewno jest sens w tym roku schodzić z najmu na rzecz kredytu...
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedweloperskie #finanse #kredyt #boldupy
To miałem na myśli :)
@DeoLawson: idealny konsument nie istnie...
@MetroStation: raty malejące są bez sensu. Nadpłacając różnicę pomiędzy ratą malejącą i równą osiągniesz to samo jakbyś brał na racie malejącej. Masz jednocześnie większą zdolność (raty równe daje się na wyższe kwoty) i elastyczność (możesz nadpłacać, ale nie musisz jak np. stracisz robotę albo kontrakt).
Mówiąc
jestem świadom że wypada dorzucać do tego interesu conajmniej 2-3k/msc nadpłaty, natomiast to ile warto nadpłacać to bardzo skomplikowane równanie zależne od gospodarki i indywidualnej sytuacji
@LemurChmur: Oczywiście z tym, że zdolność kredytowa będzie zupełnie różna dla rat stałych i malejących. Wyższa zdolność wyjdzie na ratach stałych i dlatego są one tak popularne w naszym kraju. Jeśli kogoś stać na raty malejące to i tak sensowne jest dopłacanie do wysokości pierwszej, czyli najwyższej