Wpis z mikrobloga

Fora miały swoje plusy dodatnie i ujemne. Najbardziej denerwowało, gdy dostanie się do środka wymagało rejestracji. Szukałeś odpowiedzi na jakieś pytanie, rozwiązanie problemu i trzeba było zakładać konta na kilku forach bo okazywało się, że odpowiedzi niema. Albo trafiałeś na taką elektrodę, gdzie zamiast pomocy opisanej w kilku zdaniach dostawałeś #!$%@? na kilka stron A4. Ale zawsze najgorsze to były martwe linki lub fotki albo wpisy w stylu. Mam <opis identycznego problemu
było tak popularne wyłącznie przez to, że dobieranie samodzielnie dodatków tak, żeby nic się ze sobą nie gryzło było upierdliwe (albo wymagało ekstra zmian), po czym na końcu się okazywało, że nie istnieje szablon który by sensownie wyglądał i wspierał potrzebne rzeczy.

@BennyLava: Z Wordpressem jest tak do dziś ( ͡º ͜ʖ͡º)