Wpis z mikrobloga

  • 5
Kiedys profesor oo wykladach opowiadał o jakims sympozjum czy coś:
"I wtedy odezwał sie ktoś z KULu i przestalem słuchać"
Tu nawet stopnia naukowego nie podał tylko "ktos"
  • Odpowiedz
@JanTadeusz: Mówiąc ogólnikowo to KUL uzyskał swego czasu prestiż jako niezależna uczelnia w czasach PRL. I pamiętam z moich czasów gimnazjalnych, że większość nauczycieli wypowiadało się dobrze o KUL, że to o wiele lepsza uczelnia niż UMCS itd. Niż demograficzny i wysoka konkurencja z uczelni z większych miast sprowadziła ich ponoć na bardzo niski poziom, zaczęli tam wieść prym "wierni ale mierni" itd.

KUL to też w jakimś stopniu narzędzie Kościoła
  • Odpowiedz