Wpis z mikrobloga

@lizakkk: czasem kadzidło, ale rzadko. Jedynie stlumione swiatlo, często zupełna ciemność.
Na marginesie, to nie nastawiaj się tylko na ciszę i idealne warunki. Niewielki hałas czy inne przeszkadzacze bardzo pomagają na dłuższą metę w jakości praktyki.
  • Odpowiedz
  • 1
@KrolWlosowzNosa: no właśnie próbuje różnych konfiguracji medytacji: sauna, basen, park, balkon, spacer, kadzidło, lekka muzyka, ciemność, balkon etc. Pozytywnie wpływa to na mnie, wciąż szukam kolejnych inspiracji i jestem otwarty na nowe doznania.
Ostatnio zamówiłem na aliexpress wodospad dymu - zobaczymy jak z tym będzie
  • Odpowiedz
@lizakkk: ale pamiętaj o obiekcie, on jest najważniejszy. Oddech, brzuch, ciało, przepływ myśli itp. Poszukaj najpierw tutaj, co najbardziej Ci pasuje. Eksperymentuj, ale bądź konsekwentny i cierpliwy, wypllata będzie słodsza niż się spodziewasz.
  • Odpowiedz
@lizakkk: żadnych kadzideł czy muzyki. Chyba, że chcesz się jedynie zrelaksować albo "naćpać". Medytacja nie polega na tym by mieć bodźce zewnętrzne. Siedzisz z prostym kręgosłupem jak tam sobie umiesz czy po turecku czy na krześle itp.(możesz tez leżeć ale zaśniesz raczej), oddychasz bez napinki (ciało samo sobie poradzi jak dasz mu szansę), obserwujesz myśli ale się do nich nie "przylepiasz". To tyle i aż tyle. Ważne by robić to zazwyczaj
  • Odpowiedz