Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Spotkała mnie dziwna sytuacja i nie wiem co mam myśleć i zrobić. Byłam na imprezie z facetem i znajomymi. Poszłam z koleżankami do toalety a kiedy wróciłam to zobaczyłam, że mój niebieski nie ma już drinka więc zaproponowałam że pójdę dla nas co zamówić. Bar był może dwa, trzy metry dalej. Chwilę to trwało bo była duża kolejka. Jak zamówiłam i czekałam na te drinki to on podszedł i powiedział mi, że słabo się zachowałam, że go rozczarowałam i że słabe to było. Nie wiedziałam o co mu chodzi więc pytałam w czym rzecz. Otóż podobno jacyś faceci coś tam robili za moimi plecami (nic nie słyszałam ani nie czułam) i faktycznie jak czekałam to ktoś trochę mnie popchnął jakby całym tłumem ale zwróciłam uwagę i o tym zapomniałam. Obok były dwie koleżanki i one nic nie widziały. Humor mi się popsuł, chciałam trochę spokoju. Zaraz niebieski chciał już wracać. Czułam, że psuje nam wyjście i byłam trochę zła o czym powiedziałam. Na to wszystko on zrobił ze mnie winną bo "daje się macać po dupie" co nie mogło mieć miejsca, ja nic nie czułam, znajomi nic nie widzieli, tylko niebieski twierdził że coś takiego miało miejsce. Miał pretensje o to, że jestem obrażona. W rzeczywistości powiedziałam, że jestem zła i muszę ochłonąć, żeby dał mi czas a on ciągnął dyskusje bez końca, przy znajomych, przy innych ludziach. Było mi już wstyd i źle, upominałam go żeby zakończyć rozmowę i dokończyć jak już będziemy samym ale bez skutku. Ciągnął temat aż znajomi zwrócili mu kilkukrotnie uwagę.
Po tym on uznał, że ja przesadziłam z reakcją a ja tylko nie chciałam gadać i dałam znać, że jestem zła, no co miałam zrobić, chciałam się wyciszyć a on naskakiwał na mnie... Potem spuścił z tonu ale wciąż uważał, że w tym wszystkim też jestem winna. Ale niby czemu? Nie rozumiem całej tej sytuacji. Może wy mi pomożecie to wyjaśnić.
#zalesie #zwiazki #pytanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
@mirko_anonim:
nie znam gościa, więc trudno powiedzieć o co mu chodziło
coś mu się wydawało że jakiś typ cię macał po dupie i o to się spruł?

może być to, że ma niskie poczucie wartości, drży że go zostawisz bo tylu chadów kręci się wokoło
z tym że robiąc takie awantury daleko nie zajedzie bo z każdą awanturą jego kredyt u ciebie się zmniejsza

jak to jest z waszą sexual market