Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Darthal +56
Nie daje rady tak żyć. Nie mam rodziny, przyjaciół, dziewczyny, dobrego wykształcenia, samochodu. Jestem sam, zwykłym zerem. Małe miasteczko w którym żyje tętni życiem. Wskoczyłem na rower i jeździłem na nim przez kilka godzin obserwując jak ludzie normalnie żyją. Jak chodzą na spacery, jak w sklepie biorą piwa i przekąski na wieczór bo piątek, jakieś dziewczyny rozmawiały o tym że idą wieczorem do kina i będzie super. Obok matka z dwoma kilku
Szybko zmarła mi matka. Mialem wtedy 12 lat i ciężko to przeżyłem. Ojciec też, więc szybko musiałem dorosnąć, by zająć się młodszym rodzeństwem, bo stary nie ogarniał nawet tyle, by płacić rachunki i ugotować obiad dla dzieci. Teraz, już jako dorosły człowiek, panicznie boję się upływu czasu i przemijania. Boję się utraty ojca w przyszłości. Płakać mi się chce, jak widzę, jak i on i rodzina (wujkowie, ciocie) się starzeją i robią niedołężni. Poradziłem sobie z tyloma rzeczami w życiu, a z tą jedną, z tym jednym lękiem nie mogę. Nie wiem już, co robić, strasznie przytłacza mnie to psychicznie. Mam też wrażenie, że nigdy nie pogodziłem się do końca ze śmiercią matki, chociaż minęło już prawie 20 lat. Mam trochę żal do życia, że straciłem tyle lat dzieciństwa i w sumie nie mogłem zrealizować wielu planów - musiałem wybrać np. szkołę zawodową. Po śmierci matki klepaliśmy biedę i chciałem jak najszybciej iść do pracy, by móc zjeść coś więcej niż gruz, choć uczyłem się dobrze i chciałem iść na studia. Rodzeństwo miało dzięki mnie trochę więcej możliwości i cieszy mnie to, ale no, dalej pozostaje ta odrobina żalu do świata... A ja w sumie nie mam się nawet komu wygadać.
#mirkowyznania
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: właśnie się wygadałeś, nie każdemu los rozdaje dobre karty, masz rodzeństwo, rozmawiacie ze sobą?
@mirko_anonim:
Z tym się nigdy nie pogodzisz. Po śmierci bliskiej osoby zostaje wyrwa w sercu, czarna plama, kawałek ciebie zostaje zniszczony. Już nigdy nie jesteś tą samą, beztroską osobą co wcześniej.
Takie jest to pyerdolone życie. Niesprawiedliwe, ciężkie jak cholera, kopie cię
Chyba twoja nienajmocniejsza
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Szybko zmarła mi matka. Mialem wtedy 12 lat i ciężko to przeżyłem. Ojciec też, ..... Boję się utraty ojca w przyszłości. .
#
@TheOneWhoKnocks
Chodziło mi o to, że ojciec też ciężko przeżył śmierć matki. Choć w sumie można uznać, że jakby umarł, bo potem kilka lat był na jakichś prochach i nic go