Wpis z mikrobloga

Ciekawy tekst na wybroczej, ze ta banka co to jej ubs u nas nie widzi - ktos inny ja jednak widzi

Tzn nie widzi jej szur-szacher-fliper: kupuj kupuj, taniej nie bedzie (to po co sam sprzedaje?) A widzi ktos co chyba sie na tym zna troche lepiej (przynajmnije w teorii). Tzn jak taki mickpl mowi, ze panstwo dolewa od pieca jak tylko widzie jakies zawahanie rynku - to wiadomo, debil. Jak to samo powie dosc powazny gosc z sgh - to sie to przemilczy, a od jutra dalej swoje: drozej drozej to the moon.

#nieruchomosci
del855 - Ciekawy tekst na wybroczej, ze ta banka co to jej ubs u nas nie widzi - ktos...

źródło: 123

Pobierz
  • 16
@TeslaPrawdziwy: wojna na ukrainie nigdy sie nieskonczy, to jest nie na reke europie i usa. Zachod zyskal miliony pracowitych imigrantow, a usa zyskaly wkoncu wieczny poligon doswiadczalny. Jakby ktos chcial konca tej wojny to by sie zakonczyla przed pandemia. A tak jest juz 8 jej rok. A usa wlasnie poszerza swoj podstawowy program szkolenia wojsk w celu zdobywania okopow i walki z dronami. Zreszta USA to taki kraj ktory zyje z
należałoby przedstawić ten wykres jako stosunek M2 do przeciętnego wynagrodzenia w Warszawie lub lepiej zdolności kredytowej


@ksiezycoweNieruchy: Do zdolności kredytowej, demografii, liczby urodzeń, zgonów, areałów pod zabudowę, liczby migrantów, produkcji, PMI itd itp.

A potem wychodzi jakiś youtuber z Łodzi, paczcie, tu jest wykres UBS, do wynagrodzeń to w sumie tanio. Nie ma bańki, zapraszam na szkolonko za 4000 netto plus VAT, opowiem jak zostać milionerem XD
  • 4
@TeslaPrawdziwy:

60% spadkow to sie chyba nawet mickpl nie spodziewa....

wojna to byl tylko dopalacz do rynku najmu, ale ludzie nie dlatego chca kupowac mieszkania bo latwo je ukraincom wynajac, tylko dlatego ze sa swiecie przekonani ze jutro bedzie drozej. Jedni kupuja bo boja sie ze nie beda miec gdzie meiszkac/pozniej kupia jeszcze mneijsze, drudzy bo kurnik dwukrotnie pokojnuje lokate w zwrocie kapitalu, to po co brac lokate? Panstwo zamiast nad
@TeslaPrawdziwy w 2008 ceny leciały w górę, a zdolność spadała. Zdolność kredytowa są ściśle powiązana z wynagrodzeniem i stopami. Teraz wynagrodzenia rosną, stopy spadają i niekoniecznie wzrosną w najbliższych miesiącach. Jak na razie zdolność goni ceny, więc sytuacja z 2008r jest niepodobna na ten moment
  • 0
Ceny w dół a pensje zostają na obecnym poziomie. Na tym polega piękno deflacji czyli zjawiska ekonomicznego, którego świat nie widział od ok. 90 lat.


rozumiem zjawisko, natomiast 60% przeceny jest niemozliwe - caly system by sie od tego zalamal, bo 80% kredytow branych w ostanich kilku latach mialo byc wartoscni znaczaco przkereczajace wartosc nieruchomosci - i co dalej?

Nie mowiac o przekonaniu ludzi, ze teraz tyle sa warte ich nieruchomosci ;)
@del855: akurat to, że nieruchomość miałaby wartość niższa od branego kredytu to już nikogo by nie interesowało bo bank i tak na tym zarabia a stratny jest konsument końcowy, czyli zwykły Janusz. Od tego system się zdecydowanie nie zawali, bo Janusz i tak i tak jest zmuszony płacić za kredo, nawet jeśli kupiony przez niego asset ma mniejszą wartość.

I jest to zupełnie normalne zjawisko, bo wielu Januszy zwyczajnie spekuluje na
@del855: pomijasz w swoich wyliczeniach największą grupę klientów, czyli ludzi, którzy kupują, bo chcą mieszkać na swoim lub poprawić dotychczasowe warunki. Więc czekanie 2-3 lat na to co rynek przyniesie nie ma większego sensu, bo to i tak nie jest inwestycja pod mnożenie kapitału.
via Android
  • 0
@Puszkov

Oj człowiek, pisząc takie rzeczy grzesznych w świecie finansistów na maxa....

Tu nie chodzi o to że ktoś kupił drożej i teraz ma niższa wartość i "trudno" tylko bank nie może dopuścić do sytuacji kiedy zabezpieczenie jest mniej warte niż wysokość kredytu - praktycznie z automatu ruszają mechanizmy wyrównania czyli natychmiastowa doplata kapitału - i kogo będzie na to stać? A jak bank przejmie nieruchomość i pokryje z tego np. 60%
via Android
  • 2
@CePeK

Jest to mit, nie ma żadnej luki mieszkaniowej. Potrzeby mieszkaniowe, jeśli istnieja w ogóle, to w 80-90% znajdują się wśród ludzi których i tak na te mieszkania nie stać. Natomiast wśród ludzi zamoznych (bo takich - o dziwo stać) ten problem nie występuje. Tu i owszem jakaś część chce zmienić na coś lepszego/większego/dom ale to nie jest luka, bo przecież oni gdzieś teraz mieszkają (na swoim) i przeprowadzając się do nowego
@del855 moim zdaniem sprawdza się wyznacznik: jeśli coś pojawi się w mainstremie to jest to szczyt. W Tv pojawiła się informacja, że BTC przekroczył 60k i to był finisz wzrostu. Jak pojawiła się informacja, że dolar już prawie po 5zl to była oznaka końca i nadchodzącą korekta. Tak samo było z węglem (chociaz tutaj wyznacznikiem była zima ale jednak dużo ludzi kupowało na zapas bo "tylko" 2k).
via Android
  • 1
@maryjuszpitagoras

Temat nieruchomości jest rozgrzany min od pandemii - i co się pojawia światło w tunelu to albo rząd albo NBP robią wszystko żeby jednak było "to the moon"

Poza tym jest to znacznie bardziej szkodliwe - jeśli ludzie owocy swoje pracy wymieniaja na beton, i wymieniana tej pracy coraz wiecje i wiecje, to znaczy że nie wydadzą tego na co innego. Ludzie zamożnie zamaist inwestować w bzines - cyk kurnik na