Wpis z mikrobloga

Ale mnie wkurvia ten korporacyjny bullshit z tym self review na koniec roku i te sekciarskie klimaty z tym związane. Zawsze jestem chory jak mam to na koniec roku wszyskto wypełniać i odpowiadać na te durne pół-sekciarskie pytania. Po prostu robię swoję, dostarczam wszystko do projektu i nie interesuje mnie nic więcej. Czas chyba przejść na kontraktora i mieć to w dupie. #pracbaza #praca #korposwiat #pracait
  • 46
  • Odpowiedz
@dexterpol: najlepsze jest to, że cały proces oceny pracownika zamyka się później niż budżetowanie na kolejny rok. Mądrym nie trzeba tłumaczyć co to znaczy.
  • Odpowiedz
@NieRozumiemIronii: że od tej samooceny gówno zależy, bo skoro najpierw jest ustalenie budżetu, to znaczy, że wyniki tej oceny rocznej dostosowują do budżetu, a nie do faktycznych osiągnięć pracownika. Oznacza to tyle, że jeśli w biurze są jacyś pracownicy, którzy z jakiegoś powodu mają dostać sporą podwyżkę roczną, to reszta dostanie grosze, niezależnie od ich realnego wkładu w pracę przez cały rok.
  • Odpowiedz
@Fattek: u mnie w kołchozie przyznają krzywą Gaussa, czyli zrobią kilka przedziałów, uporządkują pozycje od pierwszej do ostatniej i najlepsi dostają najwięcej, średniacy średnio, a najsłabsi figę z makiem xD. Jedną z zalet takiego systemu jest napędzanie wyścigu szczurów między pracownikami na tym samym szczeblu :-).
  • Odpowiedz
@dexterpol cóż, ludzie mają tendencję do wyrzucenia czegoś co nikt inny nie zauważył, a potem ta sama kwestia wymaga naprawy (ze strony przełożonego) i jeszcze potrafi być hamulcem do awansu czy podwyżki. Samowyciskające się cytrynki
  • Odpowiedz
Jak oceniasz się w skali 2-5, pamiętając że jak się ocenisz na 5, to dostaniesz opierdziel? :P


@Nanari: A jak ocenisz się np. na 3 to może być podejrzenie, ze słabo pracujesz i się jeszcze przyznajesz do tego xD
  • Odpowiedz