Wpis z mikrobloga

@chemikorganik będąc u ziomka w odwiedzinach na nowym osiedlu czuć było u niego w mieszkaniu zapach ziółka z wentylacji tlonego przez sąsiada piętro niżej ( ͡º ͜ʖ͡º) co zabawniejsze w tym samym pionie mieszkał policjant.
  • Odpowiedz
@mklaudia no właśnie chyba #!$%@? działa, ja swoich sąsiadów czuję tylko jak mam okna otwarte i oni też, to czuć palenie i obiadki gotowane etc. Przez wentylację natomiast nic absolutnie.
  • Odpowiedz
@chemikorganik: Jeszcze ta biedacka mania palenia po kiblach, nawet u siebie w mieszkaniu.
Siedzisz na klopie, sadzisz klocucha i z wentylacji albo wali tanimi ruskimi fajkami wożonymi w baku albo tanim skunem hodowanym w szafie. I tak się żyje w bloku z wielkiej płyty
  • Odpowiedz
@chemikorganik: u mnie sąsiedzi z dołu pomyśleli że będą sprytni i teraz zamiast ziołem niemiłosiernie śmierdzi kadzidełkami i zamiast jak wcześniej tylko z pół godziny w jednym pokoju było czuć teraz czuć w całym bloku przez kilka godzin
  • Odpowiedz
@chemikorganik: miałem tak w bloku za gowniaka bo pod nami mieszkała rodzina kominów i ani balkonu otworzyć ani z WC skorzystać bo wszędzie #!$%@?ło dymem. Ale kiedyś jak byli w kościele na 12 to im ktoś mieszkanie obrobił więc karma działa (albo Bóg tak chciał)
  • Odpowiedz
@chemikorganik: wynajmowałem kiedyś na osiedlu Panoramicznym w Szczecinie. Bloki chyba z 2018/19, jak ktoś smażył coś u siebie, to w całym budynku było czuć. Taka zajebista wentylacja, w każdym budynku to samo XD
  • Odpowiedz