Wpis z mikrobloga

  • 3
@bonekropik: Ich cel to była obrona Polski, przed kimkolwiek. Teraz jesteśmy zdani na cudzą łaskę, bo na nowy sprzęt, za miliardy na kredyt poczekamy w najlepszym wypadku kilka lat.
  • Odpowiedz
@cardenas: przed kim chcesz bronic polski jak nie przed kacapami? Który z innych sąsiadów stanowi dla nas zagrożenie? Albo ułatwię, stanowił zagrożenie w ostatnich 60 latach?
  • Odpowiedz
  • 10
@cardenas o matko ten wysryw debili szukających argumentów na siłę. Zerknij na mapę i zobacz gdzie jesteśmy my, gdzie UA i gdzie Ruscy. Jakoś tak się składa że nie mamy tysięcy sprzętu zbierających kurz po hangarach więc szło na wsparcie to co wesprzeć mogło. Nie dorabiaj teraz ideologii do ruchów wojskowych ze względu na zboże i #!$%@? glupo żeleńskiego
  • Odpowiedz
@cardenas: Po pierwsze Leo2a4 to sprzęt który dostaliśmy od Niemców za 1 Euro. Gdy poczytasz wypowiedzi prof. Szeremietiewa, który był ministrem MON to dowiesz się, że Niemcy mieli z nimi problem. Miały trafić na złom. Utylizacja czołgu to połowa jego wartości. Szeremietiew nie chciał złomu. Złom odebrało SLD. Jest program modernizacji tych czołgów, ale ze względu na problemy z dostawą części ze strony Niemieckiego przemysłu są opóźnienia, co zwiększa koszty modernizacji.
  • Odpowiedz
Teraz jesteśmy zdani na cudzą łaskę, bo na nowy sprzęt, za miliardy na kredyt poczekamy w najlepszym wypadku kilka lat.


@cardenas: tak, a przecież Niemcy czy Czesi tylko czekają, by nas zaatakować.
  • Odpowiedz
Niemcy oprócz 1a5 wysłali też 2a6 i 2a4, choć nie w takiej ilości jak polskich teciakow i twardych. Wysłali pzh200. Wysłali irysy. Także nie tylko sam szmelc.
A stopień zainteresowania mamy zdecydowanie różny - w przypadku zajęcia Ukrainy w Niemczech nie zmieniłoby się nic. Dosłownie nic. Ba, ich gospodarka miałaby się lepiej niż w przypadku przedłużającej się wojny. Polska stałaby się z dnia na dzień krajem frontowym, gdzie przez dziesieciolecia nikt nie
  • Odpowiedz
@cardenas: Szczerze mówiąc, to ten sprzęt i tak nie pełnił żadnej funkcji prócz treningowej. Obecnie szanse na konflikt zbrojny są bardzo niskie, bo jedyne prawdopodobna strona konfliktu to ta ze wschodu, a Rosja jest zaangażowana w konflikt na Ukrainie, którego nie potrafi zakończyć na własną korzyść. Nie trzeba być specjalistą w tej dziedzinie by wyciągnąć prosty wniosek, że kraj który rozpętał jedną wojnę i nie potrafi jej wygrać, nie rozpęta kolejnej.
  • Odpowiedz
@cardenas: Wszyscy krzyczą o ruskich agentach a tak popatrzeć to chyba z ukraińskich czas się otrząsnąć, porównajcie sobie ile sprzętu przekazały kraje zbliżone wielkością do Polski jak Hiszpania czy Włochy, kraje z głębokiego zaplecza a nie frontowe jak Polska. Najlepsi są Anglicy którzy w zamian za oddanie sprzętu proponują nam wypożyczenie swojego a może odwrotnie zróbmy i niech oni przekażą Eurofightery a nasze F16 wypożyczymy im do ochrony nieba nad GB.
  • Odpowiedz