Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kilka dni temu pisałem na anonimach, że żona mnie pchnęła i nie był to pierwszy raz kiedy rzuciła się z rękami. Kiedyś przepraszała, ale widzę że sytuacje się powtarzają, a ostatnio zaczyna to bagatelizować i wręcz wchodzić na moją godność. Nie odzywam się do niej od kilku dni. Niestety mamy dziecko i zaczyna grać nim jako kartą przetargową w kłótniach. Dzisiaj pisze do mnie, że wychodzi wieczorem z dziewczynami i, że będę MUSIAŁ zostać z dzieckiem.
Kur. dziecko jest dla mnie bardzo ważne, ale w tej sytuacji czuję się jak pies. W takim tonie się do mnie odzywa. Pytanie jak się zachować? Jestem bezradny...

#zwiazki #zalesie #pytanie #rozwod



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 14
@mirko_anonim: a tą ustawa antyprzwmocowa czasem nie pozwala wezwać pał i będą kazali jej spieszac z domu na dwa tygodnie? Czy ona działa tylko wtedy kiedy to faceta trzeba wywalić?
@mirko_anonim: archiwizujesz takie wiadomości, na sprawie rozwodowej wykazujesz że ty w tym samym stopniu co matka zajmujesz się dzieckiem, wnosisz o opiekę naprzemienną (o ile masz możliwości i chcesz tego)
@mirko_anonim: to nagrywaj za każdym razem nawet dyktafon w telefonie i wszystko zrzucaj na kartę SD, przykitrac też kamerkę by się przydało gdzieś na półce tak by nie było jej widać i magazynuj dowody to później zaowocuje na sprawie w sądzie, która z tego co piszesz się odbędzie prędzej czy później i nie daj się sprowokować żeby dowodów na ciebie nie było baby są do wszystkiego zdolne
Miałem kilka nagrań w telefonie ale poszły się .... wraz z jego resetem. Nie do odzyskania.


@mirko_anonim: wrzucaj w chmurę, nie chcę reklamować żadnego dostawcy, ale jeżeli masz androida to masz konto na gmail to mas 15 GB na pliki
@mirko_anonim: ja wziąłem czterolatka.

Nie wiem jak wygląda twoja sytuacja rodzinna, na ile możesz liczyć na swoją mamę... babcię, ciotkę... whatever. Ewakuuj dziecko dokładnie tak jak napisałem. Resztę mogę napisać ci na prv, bo to co musisz wykonać jest dość poważne.

Albo olejesz sprawę, Torbo Karyna ustawi ci życie tak, że za kilka tygodni możesz wylądować na ulicy. I nie zobaczysz dzieciaka.

Wybór należy do ciebie.