Wpis z mikrobloga

Ale się męczę z tą grą. Mam taką zasadę, że kupuję jedna grę i gram w nią aż jej nie skończę. Może ktoś pamięta, kiedyś wrzucałem swoje recenzje po każdej skończonej grze i tych gier trochę przeszedłem. Jedne mi się mniej podobały inne bardziej, ale nawet te do których musiałem się nieco zmuszać to koniec końców jaj już odpaliłem to ciągnęło żeby iść do porodu i ukończyć grę.
Natomiast w Death Stranding niemalże skręca mnie jak myślę żeby włączyć konsole i kontynuować rozgrywkę, a mam rozegrane mniej niż 10h. Jak już odpalę to co chwilę pauzuje grę i coś tam na telefonie poklikam a generalnie po jednym zleceniu z reguły grę wyłączam.

Niestety ale rozgrywka jest tak nudna że przerosło to moje oczekiwania. Główny argument, który skłonił mnie do sięgnięcie po ta grę, nad którym wiele osób się zachwyca - fabuła, w ogóle mnie nie porywa. Gra jest tak nafaszerowana jakimiś odniesieniami, analogiami absurdami i niedopowiedzeniami, że niestety ale dla mnie to przynosi odwrotny efekt, niż zamierzony. Zamiast intrygować to nuży, zamiast szokować to żenuje. Zabrakło moim zdaniem tutaj dobrego smaku i balansu. Gdyby Kojima zamiast robić gry był kucharzem to odpowiednikiem Death Stranding byłaby zupa, do której wsypał całą paczkę soli, bo przecież im więcej tym lepiej.
Fabuła też nie sprawia wrażenia głębokiej i nie zachęca do pchania jej do przodu, może i będzie jakiś twist albo przełom, ale czy to zrekompensuje żmudne grindowanie wbrew sobie, żeby do tego dotrzeć? Mam wrażenie że całay ten fenomen fabuły ma się opierać na odczytywaniu kolejnych wiadomości które coś tam stopniowo opisują świat, tylko że ten świat tak jak napisałem, wcale ciekawy nie jest, nafaszerowanie go jak najbardziej pokręconymi rzeczami po brzegi na mnie nie działa. Zwłaszcza, że to wszystko sprawia dla mnie trochę wrażenie "i'm 16 and it's deep", nie czuje w tym głębi, tylko podejście "dawać jak najwięcej dziwactw, gracz wytrzyma". Te wszystkie nazwy, czy wydarzenia przedstawiane w krzywym zwierciadle zakrawają humorem o polskie kabarety.

Niestety, gra kompletnie do mnie nie przemawia. Ukończę ją, ale to będzie największe growe wyzwanie do tej pory.

Ma ktoś podobne przemyślenia, czy może to ja po prostu nie dorosłem do fenomenu tej gry?

#gry #ps4 #ps5 #deathstranding
Pobierz krucjan - Ale się męczę z tą grą. Mam taką zasadę, że kupuję jedna grę i gram w nią a...
źródło: temp_file8078844827142338577
  • 64
…@WirtualView na samym początku czytałem wszystkie te otrzymywane zapisy bo na początku była jakaś tam ciekawość świata, ale dość zniknęła kiedy główne koncepty zostały rozjaśnione, zwłaszcza że okazały się w sumie być dość płytkie i w dużej mierze sprowadzone do jakiegoś absurdu.
@krucjan: Jeśli ci się nie podoba to raczej nic cię nie przekona. Mi się bardzo podobała ogólna mechanika poruszania i że musisz uważać na każdy krok który robisz. Ten "asynchroniczny multiplayer" czy jak tego nie nazwali gdzie ludzie sobie nawzajem pomagali różnymi strukturami był w mojej ocenie bardzo ciekawie zrobiony (i do tego bardzo wiele kreatywnych wynalazków było do stworzenia na które sam bym nie wpadł). Fabuła i postacie też mnie
@krucjan: jak grałem w DS to miałem dużo czasu na przemyślenia bo tam sporo chodzenia i miałem takie poczucie, że gram w trochę inną odmianę ETS2 tylko, że bez ciężarówek i nie po europie xD