[NightRock]

Chciałem iść do toalety i zamyślony, poczułem się tak swobodnie w biurze, że wstałem i powiedziałem na głos przy wszystkich "Idę srać".

#pracbaza #gownowpis #korposwiat

[pilot1123]

@NightRock: szczerość powinna być w cenie!

[Issac]

@NightRock z jakiegoś powodu, częściej kobiety mają potrzebę informowania o tym fakcie, a nie faceci, ot takie spostrzeżenie z biurowego zycia

[cptKaladin]

@NightRock: Prawdziwy samiec alfa

[niochland]

@NightRock: i prawidlowo, współpracownicy nie powinni się o ciebie martwić, że gdzieś zniknąłeś i nie wracasz, po prostu masz potężne sranie

[NiBBonacci]

@NightRock: ja kiedyś będąc w biurze słuchając podcastu na słuchawkach nie ogarnąłem i zacząłem rozpinać pasek i spodnie w drodze do kibla, dobrze, że to było za kowidka gdzie było pusto na piętrach i tylko manager widział co odpierdzielam

[cpt_foley]

@NightRock i to jest prawdziwy #gownowpis

[marcel_pijak]

z jakiegoś powodu, częściej kobiety mają potrzebę informowania o tym fakcie, a nie faceci, ot takie spostrzeżenie z biurowego zycia

@Issac: A rzeczywiście coś w tym jest. Co prawda nie pracuje z różowymi paskami, ale wielokrotnie się spotkałem z tym, że różowe w towarzystwie mówią na głos "idę siku". Nigdy jednak nie słyszałem "idę kupę", "idę zmienić tampon/podpaskę".

[Czerwony_jak_WIG20]

@marcel_pijak: o podpaskach też nie słyszałem w pracy, ale słyszałem "idę masturbować się analnie świeczką z wypustkami dla lepszej penetracji"

[Bover]

@NightRock: a potem ktoś solidarnie wziął cię za rękę i powiedział: idę z tobą!

[RelaxxxHomie]

@NightRock: to co ludzkie nie jest nam obce.( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Aerwin]

@NightRock: ale to coś dziwnego?

[tellet]

@NightRock: gorzej jak zamyślony i przyzwyczajony na HO nie zamkniesz drzwi do kabiny i ci ktoś wlezie, albo się spierdzisz na głośno w biurze xD

[Operator_imadla]

@NightRock ja kiedyś na bezczela na open spacer zacząłem sobie dłubać w nosie bo się zamyśliłem

[Ejaculator]

@NightRock: Oczywiście zrobiłeś to na home office ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mk321]

@NightRock: ja po zdalnej tak się swobodnie w pracy poczułem, że jak wróciłem do biura to:
- dłubię w nosie,
- pierdzę na głos,
- drapię się po pindolu,
- jak chcę iść wyprowadzić psa, to orientuję się, że przecież nie jestem w domu.

[malibu99]

@NightRock:

[luz_arbuz98]

@NightRock: ja jeszcze nie dotarłam do takiego etapu, zatrzymałam się na przerywaniu spotkania z prośbą o przerwę bo się zsikam

[bialek_nie_ma_jajek]

@NightRock: a zamknąłeś drzwi od kibla, czy srałeś przy otwartych?

[pablonzo]

@NightRock: no i prawidłowo. u mnie w pracy sranie to nie jest temat tabu. ewentualnie mówi się, że "idzie się do biura" bądź "do góry" albo normalnie "idę sie zesrać" i wszystko jest jasne. gdzie jest pablonzo? sra

[missioncritical]

@NightRock: u mnie w biurze obowiązkowo informowaliśmy o sraniu, żeby ktoś kto pójdzie potem dla własnej wygody wybierał toaletę na inny piętrze biurowca. Same chłopy w zespole i dużo pracy z biura. Więcej było śmiechu niż samej pracy.