Wpis z mikrobloga

@Pasterz30: narcystycznym? pewnie tak ale jestem uparty.
Siłownia to najmniejsza składowa moich aktywności fizycznych a mimo to udało mi się zbudować sylwetkę, jakbym jako nastolatek wiedział co mam robić i przeznaczył na to kilka stówek to już dawno mógłbym ją mieć bo to nie była żadna wiedza tajemna.
  • Odpowiedz
@Pasterz30: nastolatkiem będąc marnowałem mnóstwo czasu, naprawdę 2-4h w tygodniu na ćwiczenia by mnie nie zabiło i spokojnie znalazłbym na to czasu. Nie każda minuta spędzonego czasu wolnego wtedy to było spędzanie go ze znajomymi i na zewnątrz, sporo kręciłem się bez powodu tu i tam albo grałem czy czytałem pierdoły.
  • Odpowiedz
@Pasterz30: Zresztą po swoim życiu obecnie widzę że można być aktywnym fizycznie, ćwiczyć sylwetkowo/siłowo/oporowo i jeszcze mieć sporo wolnego czasu, nie tyle co wtedy ale dalej dużo.
  • Odpowiedz
@Pasterz30: ja mając 18 lat całe wakacje marnowałem siedząc w domu. 100 zł na karnet bym wykombinował, tylko mi się nie chciało.

Do tego rodzice zapewniali całkiem ok jedzenie, wystarczyło żebym wybierał odpowiednie produkty i forma by była
  • Odpowiedz