Wpis z mikrobloga

Ehh, miałem wczoraj imprezę u znajomego, nie oski, pierwszy raz od paru lat, poznałem zaajebistą dziewczynę, nawijaliśmy pół nocy, wziąłem kontakt, ale wytrzeźwiałem i wiem że nie moja liga, a naprawdę pierwszy raz czułem, że jest jak moja bratnia dusza i nawet nie myślałem, żeby ją przeruchać, tylko patrzyłem jej w oczy i rozmawialiśmy.... nigdy czegoś takiego nie czułem i pewnie już nie poczuje, bo moje #!$%@? nie pozwoli mi ponownie zagadać, a z resztą jak mówiłem nie moja liga. zostają wspomnienia
#przegryw
  • 43