Wpis z mikrobloga

#seriale #telewizja

Zastanawia mnie co się stało ze światową, zwłaszcza amerykańską telewizją. Chodzi mi o seriale komediowe.

W latach 2001 - 2009 w USA produkowano bardzo dużo kultowych seriali, które albo się na siebie czasowo nakładały, albo minimalnie mijały ze sobą.

Przyjaciele
Scrubs
Dwóch i pół
Teoria wielkiego podrywu
Jim wie lepiej
On, ona i dzieciaki
Wszyscy kochają Raymonda
Diabli nadali
The Office
Chłopaki z Baraków
Wszyscy nienawidzą Chrisa
Jak poznałem waszą matkę
Sposób użycia
Tak, kochanie

Ogrom seriali komediowych, lepszych lub gorszych. Zabawnych lub mniej śmiesznych, ale każdy z tych seriali znalazł swoje grono odbiorców, bo były nagrywane minimum 5-6 lat.

Przyszedł nagle rok 2015 i praktycznie koniec.

Jeden gniewny Charlie dogorywał po totalnej porażce. Dwóch i pół również zakończyło się porażką po odejściu Charliego. Jim Parsons 4 lata temu postanowił się wyje bać i zakończyć Teorię wielkiego podrywu.

Do okresu 2010 - 2020 przetrwały właściwie na topie jedynie Sposób użycia, Jak poznałem waszą matkę oraz Teoria wielkiego podrywu, Aktualnie nie ma żadnego serialu komediowego na topie. No może poza Wednesday, ale to dopiero być może początek czegoś wielkiego. Na razie jest 1 sezon i fani muszą czekać na drugi. Nie wiadomo kiedy i czy będzie, a też nie podejrzewam, żebym serial wytrzymał 5-6 sezonów.

Co się stało z serialami komediowymi? Czyżby po prostu skończyło się pokolenie aktorów komediowych pokroju Jima Belushiego, Charliego Sheena czy Daymona Wayansa? Geniuszy komedii pokroju Zacha Braffa? W sumie jak się tak zastanowić, to kiedyś byli Eddie Murphy, Steve Buscemi czy Jim Carrey oraz znienawidzony przeze mnie Adam Sandler, a dzisiaj nie przychodzi mi na myśl ani jeden aktor komediowy młodego pokolenia. No może jedynie Jonah Hill wpasowuje się choć trochę w ten typ aktora. Co się stało? Świat i telewizja strasznie posmutniały w ostatnich latach.
  • 112
  • Odpowiedz
@WykopekNaPolEtatu: poprawność polityczna i kultura woke, która zamienia wszystko w gówno niczym midas...dobry humor stety lub niestety polega na tym, że targetem musi być ktoś lub konkretna grupa, w dzisiejszych czasach z nikogo i z niczego nie można się śmiać bo inaczej temu komuś będzie smutno, jego uczucia zostaną urażone i w efekcie dostanie 100 milionów odszkodowania a twórca zostanie zgnębiony do tego stopnia, że zniknie z życia publicznego (z ang
  • Odpowiedz
@WykopekNaPolEtatu: Obecna mlodziez praktycznie nie ogląda TV a więc seriali czy filmów.
Teraz wszelki, dłuższy content to filmiki na YouTube który i tak przegrywa z "death scroll" na Tik Toku.

Nie ma odbiorcow na dłuższy content to i wygrywa ten prostszy <10min który łatwiej stworzyć i sprzedac.
  • Odpowiedz
@WykopekNaPolEtatu przyjaciele byli produkowano przed 2001 wiec trochę to Twoje zestawienie naciągnięte.

Inna sprawa ze być może co i niego cię teraz śmieszy. Np seinfeld jest uważany za najlepszy serial komediowy a nie byłem w stanie tego oglądać. Prawdopodobnie jestem za młody na ten serial. A przyjaciół uwielbiam
  • Odpowiedz
@GoodLikE @Jin zabawne jak seriale prawie nigdy nie mogły żartować z religii w taki sam sposób, bo wtedy dopiero zostałyby scancellowane i pozwane, ale wy macie czelność narzekać...

Który popularny serial często żartował z jakiejś konkretnej religii? A nie tylko z bliżej nieokreślonej, żeby nikogo nie urazić?
  • Odpowiedz
@prosty_banan następny naiwny. Poprawność polityczna zawsze cenzurowała krytykę religii i nawet za nią wsadzano do więzień
Dosłownie dalej w Polsce mamy prawo, które zabrania wyśmiewania religii, a wy narzekacie, że "woke" zniszczyło seriale, bo zabronili sobie żartować...
  • Odpowiedz
  • 0
@srogie_ciasteczko:

South Park ze wszystkich. Zdjęto odcinki Super best friends za obrażenie wszystkich dużych religii jednocześnie. Oraz podwójny odcinek Cartoon wars za pokazanie Mahometa.
W TBBT non stop robili podś#!$%@? z Żyda Howarda i Hindusa Raja.
W The Wire obśmiano polskie katolstwo na emigracji.
Ktoś kto ogląda dużo seriali pewnie jeszcze coś by znalazł.
  • Odpowiedz
@srogie_ciasteczko: oczywiście, że tak, obecne produkcje telewizyjne to straszny regres i drętwota w porównaniu do tego co było 10 lat temu i więcej, a Ty dalej żyj w przekonaniu, że woke to nic takiego i próbujesz uprawiać cherry-picking zasłaniając się religią, masz rację, nie można obrażać religii i sekt zwłaszcza tych spod znaku kolorowej tęczy
  • Odpowiedz