Wpis z mikrobloga

Nagana w #pracbaza

Hrówki przygotowują „imprezę integracyjna” i padł pomysł imprezy w stylu hawajskim a ja powiedziałem ze mam ich w dupie bo ja tu przychodzę po pieniądze a nie integrować się z ludźmi którzy nic dla mnie nie znaczą i bez mrugnięcia bym ich zwolnił jeżeli ode mnie by to zależało

Dyrektor #!$%@? i była rozmowa

#rozowepaski
  • 166
  • Odpowiedz
@AvantaR:

Oj mało chyba jeszcze w życiu widziałeś chłopcze.

Będziesz miał kiedyś nieszczęście pracować w dużym korpo myśląc że złapałeś boga za nogi to zmienisz zdanie.

Widać, że masz nadal zawodowe mleko na swoim dziewiczym wąsie. Spokojnie. Wszystko w swoim czasie.


@Uddhx: XD No to widać mam szczęście do firm, bo w moim kilkunastoletnim życiu zawodowym, różne krzywe akcje widziałem, ale narzekać na firmowe biby nigdy nie mogłem. Może spróbuj
  • Odpowiedz
@ZdeformowanyKreciRyj: Co Ty #!$%@? wgl. Jak mam być wydajniejszy, jak tracę wolny czas na siedzenie z ludźmi, których widzę 8h dziennie 5 dni w tygodniu? Muszę od nich odpocząć a nie jeszcze bardziej spędzać z nimi czas. Do pracy się chodzi po hajs nie po przyjaciół.

@AvantaR I co fajnego jest w takiej imprezie? Nie wiem. Ja wolę spędzić wolny czas z rodziną lub z prawdziwymi przyjaciółmi. Siedząc na takiej bezsensownej
  • Odpowiedz
z ludźmi którzy nic dla mnie nie znaczą i bez mrugnięcia bym ich zwolnił jeżeli ode mnie by to zależało


@thruster: Jestem ciekawy czy jesteś taki hop do przodu w kontekście zwolnienia Ciebie machający_papiez.jpg
  • Odpowiedz
też odmawiałem wszelakich spotkań z innymi pracownikami. mieli mnie za buca ale przynajmniej nie marnowałem swojego czasu na udawanie że mi się podoba imprezę z ludźmi których nie lubię.
  • Odpowiedz
@thruster: jedynie źle zrobiłeś bo powiedziałeś na głos to co każdy rozsądny myśli.
Ja byłem tylko na takich integracjach gdzie firma stawiała żarcie i szybko wychodziłem, sram na takie oddolne inicjatywy gdzie każdy płaci.
  • Odpowiedz