Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pytanie z natury co było pierwsze, jajko czy kura, ale spróbujmy szczęścia.

Miałem bardzo nieprzyjemne dzieciństwo i wynikające z tego problemy, głównie w kwestii socjalizacji, poczucia własnej wartości i braku wpojonych dobrych wzorców i umiejętności, skutkowały dotkliwą samotnością, brakiem pomysłu na życie i w pewnym stopniu depresją.

Poszedłem na studia żeby wyrwać się z domu, a tam, szybko wpadłem w głęboki alkoholizm i uzależnienia - opio (tramal max), benzo i trawa. Trwałem sobie w codziennym ciągu jakieś 5 lat - po czym odstawiłem wszystko, oprócz trawy, bo #!$%@?ło mnie fizycznie. Po roku, stwierdziłem, że bycie #!$%@? 24 godziny na dobę zwierzakiem, też nie jest super i odstawiłem też trawę.

Zacząłem uczyć się życia w trzeźwości, przemodelowałem wzorce, sposoby spędzania czasu etc. Poświęciłem się pracy, zacząłem osiągać w niej sukcesy, byłem na terapii, szukałem związku - zacząłem żyć jak normalny człowiek. Potknięcia się zdarzały, ale wychodziłem z tego. Jestem już czysty jakieś 4 lata.

Problemem jest to, że ciągle mam #!$%@?ą depresję, która wręcz się nasila. Niby zdobyłem "normalne" życie, które było dla mnie świętym graalem, ale są okresy że nie mam siły wyjść z łóżka. O dziwo nie ciągnie mnie do używek w ogóle - ale mam ciągłą apatię, anhedonię, marazm i brak siły.

Pytanie - Czy mój ogólny stan może wynikać z uzależnień, które dają o sobie znać, próbując znowu rozwalić homeostazę, żebym jednak sobie podniósł nastrój, czy tak ogólnie życiem, brakiem celu, nudą, zbyt dużym spokojem etc?

#psychologia #psychiatria #uzaleznienia #terapia #pytanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 1
@mirko_anonim: Wydaje mi się, że to jednak nałóg. Choć pozornie nie ciągnie, to jednak podświadomie organizm daję znać, że nuda, że jest źle i tak jakby tylnymi drzwiami próbuje wbić pomysł, że może jednak raz nie zaszkodzi itd. Nie wolno dać się temu ponieść.

Myślę, że musisz w życiu znaleźć coś, co sprawia Ci przyjemność, choć pozorną, chwilową. Doceniać małe chwile, nie wiem np. zrobić sobie dobry obiad, czy posłuchać fajnej