Wpis z mikrobloga

#ps3 #gry #quanticdream #beyondtwosouls #exclusive

Ukończyłem Beyond: Dwie dusze, czyli ostatni wielki Ex na Soniacza za mną!

Moim zdaniem jest to rewelacyjna produkcja, która zasługuje na duże uznanie i nie zgadzam się z ludźmi którzy uważają, że jest to gówno w które nie warto grać. Oczywiście, że warto bo gra ukazuje świetną historię która jest opowiadana w całkiem oryginalny sposób dzięki czemu wciąga niemiłosiernie. Nic tylko siąść i grać i słowo grać to wcale nie przesada! Twórcy idealnie dobrali ilość korzystania z pada, dzięki czemu czujemy się jakbyśmy oglądali jakąś historie jak w filmie, ale nie zapominamy, że to my jesteśmy graczem i mamy główny wpływ na losy bohaterów! W grze oprócz nudnych QTE często na podstawie samych ruchów bohatera trzeba się domyśleć jaki ruch gałki wykonać, dzięki temu bardziej wczuwamy się w opowieść i w samego bohatera co sprawia, że to coś więcej niż tylko nudne granie.

O graficie to chyba nie ma co pisać bo tu to istny majstersztyk :) Wszystko idealnie!

Wydaje mi się, że większość słów krytyki jaka padła pod adresem tej gry jest wynikiem porównywania jej do Heavy Raina. Fakt HR to genialna produkcja która wytyczyła nowe szlaki w grach ale nie uważam, żeby QD brzy Beyondzie jakoś szczególnie odbiegli od jej idei i #!$%@? produkcje. To zupełnie inna historia, więcej akcji niż czystego myślenia i gdybania przez co i gamepaly różnił się od tego w HR! Nie jestem wstanie powiedzieć który tytuł lepszy, gdyż dla mnie to zupełnie dwie odrębne gry które trzeba ocenić osobno a nie porównywać ze sobą!

Oceniam tą grę za całokształt czyli grywalność, grafika, wątek, gameplay na 8,5/10 i polecam ją każdemu. Grałeś w HR i byłeś zachwycony? Zagraj w Beyonda!

Grałeś w HR i Ci się nie podobał? Zagraj w Beyonda !

Nie grałeś w HR? To zagraj w obie gry!

PS. Jak już się zdecydujecie na zagranie to broń was Panie Boże przed polskim dubbingiem! Nie da się! No po prostu się nie da tego słuchać! Sochę to na Syberię powinni wysłać za tak #!$%@? dubbing :/
  • 2
@ThrashMetal: W BTS nic nie trzymało się kupy, oczywiście miała kilka dobrych elementów, ale głównie to całą produkcję można określić jako "mokry sen Cage'a". Zbyt dużo elementów paranormalnych, poszarpana linia fabularna, która zaprzepaszcza to co sprzedało i było powiewem świeżości w HR. Postacie do duży plus produkcji, ale fabuła woła o pomstę do nieba.